– Prokuratura już teraz ma dużo pracy, bo jest jedno postępowanie […], które dotyczy ukrywania dowodów, braku zwrotu dowodów, które zostały przekazane na rzecz podkomisji smoleńskiej. Pomimo wielu prób tych dowodów nie udało się odzyskać prokuraturze – powiedział Adam Bodnar w „Kropce nad i” TVN24.
– Także to jest jedna sprawa, a teraz mamy te ponad 40 nowych zawiadomień, które zostaną skierowane przez komisję pod przewodnictwem ministra Cezarego Tomczyka. I ja myślę, że to wszystko będzie powodowało konieczność stworzenia nowego zespołu śledczego w prokuraturze – wskazał.
Jak zaznaczył: – Ja się nad tym zastanawiam, jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji. Natomiast ogrom tych zarzutów jest bardzo poważny.