– Mam [zaufanie do Romana Giertycha], tak, bo on zna bardzo dobrze Kaczyńskiego, Ziobrę, tę ekipę, która najpierw go traktowała jako potencjalnego koalicjanta, potem był ich koalicjantem, jego ugrupowanie LPR, a potem zrobili wszystko, żeby go zniszczyć. Zniszczyć dosłownie, tak, że musiał wyjechać – powiedział Grzegorz Schetyna w telewizji Echo24.

– To wszystko wszyscy pamiętamy. Także on jest ofiarą za to, że mówił prawdę, że nie bał się rzucać, formułować oskarżeń pod ich adresem. Każdy koalicjant PiS-u tak kończy. Giertych skończył w Koalicji Obywatelskiej, ale robi dobrą robotę i trzymam za niego kciuki – kontynuował.