Po pierwsze nie widzę podstaw do wszczynania śledztwa, ponieważ nie ma do tego podstaw. Redakcja Onetu, nie całkiem rzetelnie napisała, że jest wyrok, że mam coś zapłacić, takowego wyroku nie ma i nic nie muszę zapłacić, ponieważ sprawa jest w apelacji – stwierdził Władysław Teofil Bartoszewski w „Graffiti” Polsat News,

Wątpię, żeby prokuratura kontaktowała się z Onetem, to do głowy by mi nie przyszło, żeby prokuratura w ten sposób łamała prawo, kontaktując się z Onetem w związku z tym, ta sprawa ma raczej kontekst polityczny. Ewidentnie jest to atak polityczny na mnie czy też na moją formację – kontynuował.

Nie mam pojęcia [na zlecenie kogo to atak], to trzeba by wyjaśnić, to może Onet się zajmie wyjaśnianiem, kto, nie ja nie będę tutaj teoretyzował. Natomiast ewidentnie, nie jest to kwestia prawna, która się toczy – dodał wiceszef MSZ.