Są dwa systemy pomocy europejskiej, jeśli chodzi o sytuację powodziową. Pierwszy nie jest związany z pieniędzmi, które do nas trafią, tylko z możliwościami Europy, jeśli chodzi o pomoc w sprzęcie, w ludziach, technologiach i to jest ten mechanizm ochrony cywilnej. Wczoraj rozmawiałem z Ursulą von der Leyen na temat form pomocy. Cały ten mechanizm i to są, tak jak powiedziałem, komendant straży pożarnej wie i przygotowuje cyklicznie takie wnioski, jeśli będzie potrzebny jakiś sprzęt, chociaż muszę powiedzieć, że nasze służby są dobrze wyekwipowane i dobrze przygotowane do działania – stwierdził premier Tusk na konferencji prasowej.

Natomiast pomoc finansowa to jest dopiero po ocenie skutków powodzi i oczywiście tu nie trzeba jakoś się zgłaszać, podnosić rękę, to będzie tak dobrze ponad 1 miliard euro, 1,5 miliarda euro, nie dla Polski, tylko takiego doraźnego funduszu w Unii Europejskiej, z którego będziemy mogli czerpać środki, ale to dopiero po ocenie rzeczywistych strat – kontynuował.