– Przede wszystkim można zaapelować do Mateusza Morawieckiego, żeby swojego kolegę zaprosił do Polski. Panie Mateuszu, pan się nie boi, pan zadzwoni do kolegi [Michała K., byłego szefa RARS], niech kolega stanie przed polskim sądem, wszyscy są równi wobec prawa, niech pan pamięta, że to jest pana polityczna odpowiedzialność, więc pan Mateusz powinien jednak zadzwonić do swojego kolegi i go sprowadzić do Polski – powiedział Borys Budka w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

– Przypomnę, że to była prawa ręka Morawieckiego, to była osoba, która współdecydowała […] o różnych takich technicznych kwestiach, zaufany człowiek, jeżeli jest niewinny, jak twierdzi, to dlaczego boi się stanąć przed polskim sądem – kontynuował.

– Skala nieprawidłowości, to jest porażające […] agencja, która miała służyć w sytuacjach strategicznych, służyła wyprowadzaniu pieniędzy […] pamiętamy respiratory, pamiętamy maseczki – mówił dalej.