– Ja na razie tylko słyszę, że ma [problemy], ale jakoś nie słyszałem ani jednego aktu oskarżenia wobec premiera Morawieckiego i ani jednego wyroku sądu przynajmniej pierwszej instancji, więc wszystko jest w sferze medialnej, brzmi to pięknie, natomiast efektów nie widać i czekam na te efekty – powiedział Marek Sawicki w Tok FM.

– Mieliśmy wielką konferencję prasową, ukradziono nam, Polakom, 100 miliardów złotych. Ja boję się, że to się może tak zakończyć, jak konferencja prasowa Beaty Szydło w 2016 roku, gdzie również ja, jako były minister, byłem oskarżany o to, że ukradłem Polakom 340 miliardów złotych i okazuje się, że ani razu nikt mnie nie wzywał, ani do prokuratury, ani do CBA, ani na żadne inne przesłuchania, gdzie ukradłem i gdzie schowałem 340 miliardów – kontynuował.