Kancelaria Prezydenta nigdy nie brała udziału w żadnych postępowaniach. Natomiast mówienie o zorganizowanej grupie przestępczej [ws. Funduszu Sprawiedliwości], mówienie o złodziejstwie jest delikatnie mówiąc, w świetle tego, co jest na stole, czyli aktów oskarżenia, bardzo poważnym przekroczeniem granicy. Dlatego, że czym innym jest wątpliwość czy środki trafiły tam, gdzie chciałaby obecna władza, a czym innym pomawianie, że ktoś kradł publiczne środki, bo takich zarzutów nie ma nikt – powiedziała Małgorzata Paprocka w TVN24.