– O tym Kosiniak cały czas mówi, za czym ja z kolei się nie opowiadam, ja nie uważam, żeby warto było wracać do kompromisu. Ja jestem zwolennikiem liberalnych rozwiązań, ja uważam, że w Polsce czas na kompromis ws. aborcji […] się skończył. Uważam dzisiaj, co więcej, że ten kompromis, tzw. kompromis został zanegowany przez stronę kościelną, przez katolików umownie mówiąc w Polsce. W Polsce istniał […] system niezwykle korzystny dla katolików […] akceptowany przez wszystkich, z Aleksandrem Kwaśniewskim i Donaldem Tuskiem na czele […]. Ja myślałem, szczerze mówiąc, przez lata całe, że jeżeli ktoś zakwestionuje ten kompromis, ten bardzo dobry dla Kościoła kompromis, to będzie lewica w Polsce […] a w Polsce doszło do rzeczy zdumiewającej: to beneficjenci tzw. kompromisu, czyli Kościół i tzw. ruch katolicki w Polsce, choć byli beneficjentami kompromisu, zakwestionowali go, bo powiedzieli „chcemy więcej” – powiedział Michał Kamiński w rozmowie z Renatą Grochal w programie „Bez uników” w Trójce.

– Jak ktoś jest pazerny, to powinien być za swoją pazerność karany przykładowo – kontynuował.