Formalnie wiem [za co zostałem zdymisjonowany], oczywiście za to, że nie wziąłem udziału w głosowaniu, w kontekście ważnej ustawy o dekryminalizacji aborcji, byłem wówczas jak pan i państwo wszyscy doskonale wiecie w podróży służbowej – stwierdził Waldemar Sługocki w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

Z punktu widzenia formalnego nie było mnie na głosowaniu, ale ta nieobecność w mojej ocenie jest usprawiedliwiona dlatego, że byłem w delegacji służbowej, ona była także bardzo ważna, długo przygotowana, przez wiele miesięcy, spotykałem się tam m.in. wiceszefem NASA, z zarządem Planet Labs, z reprezentantami zajmującymi się przestrzenią kosmiczną University of California, Berkley, więc to są ważni ludzie, ważni rozmówcy, rozmawialiśmy o bardzo ważnych kwestiach – kontynuował.