Strona rządowa łamie procedury nominowania dyplomatów na funkcje ambasadorskie, które obowiązują w Polsce i cały czas funkcjonowały od ponad chyba 30 lat. A mianowicie procedura do tej pory była bardzo prosta, wstępną propozycję kandydata na ambasadora do prezydenta przesyłało MSZ, prezydent zazwyczaj pisał na takim dokumencie „zgoda” albo „brak zgody” i to wracało do MSZ. Jeżeli była zgoda, to wtedy z taką wstępną zgodą prezydenta następowało otwarcie dalszej procedury – stwierdził prezydent Andrzej Duda w RMF FM.