– Naszym celem, jako posłanek i posłów, jest to, aby z parlamentu wyszedł projekt ustawy, który będzie projektem dobrym. Dlatego było to wysłuchanie publiczne – żeby skanalizować w jakimś sensie opinie różnych ludzi i później już pracować merytorycznie – powiedziała Monika Rosa w rozmowie z Mariuszem Piekarskim w TVP Info.

– Dla mnie to wysłuchanie miało jeszcze jeden bardzo ważny cel – ono pokazało, jak mogłaby wyglądać kampania referendalna, gdybyśmy na referendum się zdecydowali. Że to naprawdę spolaryzowałoby społeczeństwo w stopniu maksymalnym. Czyli mielibyśmy na każdym rogu obrazki fałszywe, ale sugerujące, że tak wygląda aborcja. Mielibyśmy zaangażowanie Kościoła katolickiego na maksymalnym poziomie – podkreśliła.

– Mielibyśmy bardzo dobrze zorganizowane organizacje, które chcą odebrać nam prawo do decydowania o sobie. I na końcu te organizacje, bo to oczywiście tam były różne przekłamania, mity medyczne, natomiast tam także pojawiły się wątki antyukraińskie, rasistowskie, więc wiemy, jak skrajne i radykalne ruchy sprzyjają tym organizacjom – dodała.