Śmiszek: Zakaz mowy nienawiści będzie stosowany tylko w przypadkach najbardziej ohydnych. Jestem przekonany, że już w maju rząd przyjmie ten projekt
– Przepisy karne to ostateczny środek. Jeśli nie zadziałają narzędzia cywilne czy administracyjne, wtedy stosujemy prawo karne. Zakaz mowy nienawiści będzie stosowany tylko i wyłącznie w przypadkach najbardziej ohydnych, obrzydliwych, poniżających godność człowieka. Najpierw prokurator, a potem sąd [będzie o tym decydował] – powiedział Krzysztof Śmiszek w „Graffiti” Polsat News.
– Zakaz homofonicznej czy seksistowskiej mowy nienawiści, który zresztą już funkcjonuje w bardzo wielu innych krajach, nie tylko w Europie, sprawdza się całkiem nieźle, dlatego że jesteśmy społeczeństwem różnorodnym. Każdy ma prawo do życia w godności i bez poniżania – mówił dalej.
– Jestem przekonany, że już w maju Rada Ministrów przyjmie ten projekt – dodał.
Więcej z: Live
Pomaska: Jestem dumna z Trzaskowskiego, samego sztabu i wszystkich, którzy zapracowali na wynik ponad 10 mln głosów
Bielan zapowiada komisję śledczą ws. NASK-u
Bielan: Potrzebna jest albo nowa większość w parlamencie, albo przyspieszone wybory
