Tomczyk o rakiecie pod Bydgoszczą: Jeżeli Błaszczak ma problemy z pamięcią, można komisyjnie zweryfikować wszystkie meldunki, z którymi zapoznawał się jako minister
– Pan minister Mariusz Błaszczak publicznie mówił, że on pamięta meldunki, które były składane m.in. do niego zupełnie inaczej, jest bardzo prosty sposób, jeżeli pan Mariusz Błaszczak ma problemy z pamięcią, można to komisyjnie zweryfikować, wszystkie meldunki, z którymi zapoznawał się ówczesny minister Mariusz Błaszczak, a mówimy tu o kwestii rakiety pod Bydgoszczą – powiedział Cezary Tomczyk w rozmowie z Beatą Lubecką w programie „Gość Radia ZET”.
– Pan minister Błaszczak rano był poinformowany 16 grudnia o tym, że jest zagrożenie rakietowe ze strony wschodniej, były podniesione polskie samoloty bojowe, też amerykańskie, później zapoznał się z meldunkiem, który mówił o tym, że niezidentyfikowany obiekt latający przemierzał Polskę i zakończono jego śledzenie pod Bydgoszczą, a mimo tego pan minister Błaszczak nie podjął żadnych działań, nie wysłał Wojsk Obrony Terytorialnej, żeby przeszukać ten teren – kontynuował.