Tak samo byłem tym zbulwersowany i nie ma miejsca dla hejterów. Oczywiście nie jestem w stanie kontrolować tego, co kto wypisuje po godzinach pracy, natomiast mieliśmy przykłady poprzednich rządów, które wydawały chociażby z Funduszu Sprawiedliwości setki milionów czy dziesiątki milionów na hejterów. W związku z tym zakończę pracę z tym panem, dlatego że staram się zachować pewien umiar i na takie osoby nie ma miejsca – stwierdził Rafał Trzaskowski w trakcie debaty warszawskiej TVP.