– Celem działania zarówno ambasadora [rosyjskiego], jak i tych naruszeń przestrzeni powietrznej jest właśnie wzbudzenie takiej dyskusji, wzbudzenie wątpliwości, podważenie wiarygodności instytucji państwa. Podważenie również więzi sojuszniczych – powiedział Jacek Siewiera w RMF FM.

– Tak [odpowiedź powinna być zdecydowana], przy trzecim takim działaniu, a przede wszystkim w sytuacji, w której pan ambasador nie wykonuje swoich obowiązków, minister [spraw zagranicznych] powinien w sposób zdecydowany komunikować stronie Federacji Rosyjskiej – kontynuował.