– Ja tego zaufania mam coraz mniej niestety do pana marszałka Hołowni, dlatego, że jestem przekonany, że jednak ta może już nie turbo zamrażarka, ale jednak, jak to powiedziała jedna z naszych posłanek, uśmiechnięta chłodziarka działała przez ostatnie trzy miesiące. Ja oczekiwałem jednego, żeby nie używać argumentu, i to jest chyba najbardziej wkurzające dla milionów kobiet w naszym kraju, że ktoś użył tego dziaderskiego argumentu pt. „przed wyborami nie zajmujemy się aborcją”. Przecież po wyborach samorządowych będą wybory do Europarlamentu, za chwilę będą wybory prezydenckie – powiedział Krzysztof Śmiszek w TVN24.