– Pan prezydent [Duda] może nie wie, że pigułka „dzień po” W Polsce jest legalna, tylko jest na receptę. Co oznacza tylko to, że dziewczyna, młoda kobieta, która chce mieć tę pigułkę, musi mieć czas i szanse zdobycia recepty, co oznacza, że jeżeli jest mniej zamożna albo jest w mniejszym ośrodku albo mniej umie poruszać się choćby w świecie internetowych sklepów i receptomatów, ma utrudniony dostęp. Natomiast to, o czym pan prezydent nie pamięta, to to, żeby mówić też uczciwie o wiedzy, edukacji seksualnej, opiece zdrowotnej i o tym, że kobiety trzeba w Polsce wspierać. To, że prezydent ma radykalnie konserwatywne poglądy, wiemy i jesteśmy przygotowani na to, że będzie w wielu sprawach blokował przepisy, natomiast w sprawie pigułki „dzień po” po prostu się ośmiesza – stwierdziła Barbara Nowacka w „Kropce nad i” TVN24.