– Tak odebrałem słowa premiera Tuska, że to było coś w rodzaju wezwania do pasywności, a tymczasem ja prowadzę bardzo aktywne działania, które wychodzą naprzeciw postulatom rolników protestujących i w Polsce i w innych krajach – stwierdził Janusz Wojciechowski w Radiu Wnet.

– W najbliższych dniach jestem przekonany, że uzyskam akceptację Komisji Europejskiej do proponowanych przeze mnie zmian legislacyjnych, zmian rozporządzeń dotyczących wspólnej polityki rolnej i zmian, które załatwią podstawowe postulaty. Ten związany z ugorowaniem gruntów, ale także z pewnymi uproszczeniami we wspólnej polityce rolnej – mówił dalej.

– No ja nie słyszałem o żadnych konkretnych propozycjach, które by pan premier Tusk przedstawił i nie sądzę, aby przedstawił cokolwiek innego niż to, co ja już przedstawiam w komisji – zaznaczył.