– Powinien dostać [budżet podpis prezydenta], bo to kwestia podwyżek, całej konstrukcji, która jest bardzo ważna. On jest bardzo solidnie przepracowany. Trudny, ale przegłosowany w dobrym terminie, w dobrym stylu przez parlament. […] Wydaje się, że to powinno być techniczną czynnością prezydenta, żeby go uruchomić. Ale słyszymy, że prezydent chce go potraktować jako element takiego politycznego przetargu – powiedział Grzegorz Schetyna w „Sygnałach dnia” PR1.
– Ja nie jestem zwolennikiem tego, żeby kwestia finansów, budżetu, bezpieczeństwa finansowego państwa, […] była wprowadzona w taki kontekst politycznej debaty czy różnicy zdań, powiem delikatnie – mówił dalej.