Chcę powiedzieć, że ta walka trwa. To może być długa, trudna droga. Ale zwyciężymy na pewno – stwierdził Mariusz Kamiński tuż po wyjściu z więzienia.

Na koniec chcę powiedzieć, panie Tusk, panie Hołownia, niedługo się zobaczymy – dodał.