Ciągle nie rozumiem, dlaczego prezydent, który z taką swadą, bo to, że tutaj nastrój bardzo siadł w ławach poselskich PiS-u, to widzimy, ale trudno im się dziwić, bo właśnie dociera do nich świadomość o wszystkich konsekwencjach przegranych wyborów. Natomiast co do panów Kamińskiego i Wąsika – nie zmieniam zdania, a właściwie nie zmienia mi się nastrój zdziwienia. Dlaczego prezydent w Polsce i za granicą opowiada jakieś niestworzone rzeczy o więźniach politycznych, deklaruje że wierzy w ich bezwzględną niewinność, że są czyści, kryształowi, mimo wyroku sądu, a jednocześnie nie chce ich ułaskawić. Kompletnie tego nie rozumiem, widzę w tym jakąś, powiem nieładnie, nie za mądrą grę, ale kosztem tych ludzi, także uwięzionych – stwierdził Donald Tusk w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.