Jestem przekonany, że skala wykorzystania nielegalnego wykorzystania Pegasusa była gigantyczna. A bo ta broń cybernetyczna została kupiona po to, żeby walczyć z opozycją i to jest najbardziej przerażające, że Pegasus to jest broń cybernetyczna. Pierwszy raz po ’80 roku władza użyła broni przeciwko własnym obywatelom – stwierdził Marcin Kierwiński w PR1.

Jeszcze decyzji nie podjęliśmy [ws. składu komisji Pegasusa], ale jeżeli pyta mnie pan o moją prywatną opinię to osoby, które pracowały z panem Ziobro w Ministerstwie Sprawiedliwości, a przypomnijmy, że ta broń cybernetyczna, była kupowana ze środków Funduszu Sprawiedliwości – czyli de facto podlegała ministrowi sprawiedliwości – wszystkie osoby, które współpracowały z Ziobro w tym zakresie, albo byli ministrami w tym resorcie, powinny być z automatu wykluczone, dlatego, że oni po prostu w tej sprawie powinni być świadkami przed tą komisją. A może w wyniku prac tej komisji kimś więcej niż świadkami – kontynuował.