– Myślę, że pan prezydent Andrzej Duda nie podjął decyzji, tylko uciekł od podejmowania decyzji, bo, mówiąc zresztą klasykiem, zachował się jak taki przysłowiowy miękiszon, ponieważ prezydent Andrzej Duda mógł ułaskawić [Kamińskiego i Wąsika] od razu wczoraj i nie byłoby gadania, zresztą zrobiłby trochę wbrew temu, co mówił przez ostatnie dni, że tego nie zrobi, ale nie chciał podjąć tej decyzji – powiedziała Joanna Scheuring-Wielgus w Polsat News.
– Mógł podjąć inną też decyzję, czyli poczekać na informacje z sądu […] natomiast stchórzył, zachował się jak miękiszon i przekazał tę sprawę do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego […]. Nie oszukujmy się, to jest ucieczka, to jest odejście od odpowiedzialności i to jest nieprzyznanie się do błędu. Prezydent Andrzej Duda wiele lat temu ułaskawiając Kamińskiego i Wąsika złamał prawo. Przez ostatnie dni mówił o tym, że nigdy już tego nie powtórzy. Wykorzystał do tego tę sytuację, czyli wejście Kamińskiego i Wąsika do więzienia, aresztowanie, przy udziale żon tych właśnie polityków, ponieważ, powiem jeszcze to raz, jest po prostu miękiszonem i nie chciał wziąć odpowiedzialności za tę sytuację – kontynuowała.