– Ja to chwilami miałem wrażenie, jakbym Gomułki słuchał, naprawdę, prezes Kaczyński jest już w jakimś kompletnie odjechanym świecie. Rozumiem, że on wyznaje zasadę, że jak czegoś nie widział on, to tego na świecie nie ma, bo powiedział, że nie widział gestu Kozakiewicza zrobionego przez Kamińskiego, to w takim razie była to manipulacja. Rozumiem, że jak nie widział grzmotu w czasie burzy, to też nazwie grzmot manipulacją – powiedział Bartosz Arłukowicz w Polsat News, odnosząc się do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego na konferencji prasowej.

– Otoczyli go ludzie, którzy postanowili dorobić się na majątku publicznym i stworzyli mu jego alternatywny świat, świat według Jarosława Kaczyńskiego – kontynuował.