Chcę postawić całą tę sprawę z głowy na nogi, jak naprawdę wygląda. Mamy do czynienia z elementami siłowymi, z elementami przemocy w tym procesie. Jedynymi, którzy się na to porwali, to są parlamentarzyści i ich współpracownicy PiS-u. Nie podoba się Kaczyńskiemu to, co dzieje się dzisiaj w mediach publicznych, szczególnie w TVP. Nie dziwię się, przez 8 lat przyzwyczajał siebie, Polskę, swoją partię do tego, że media publiczne są własnością polityczną, finansową PiS-u i jego akolitów. Tak nie jest. Dzisiaj reagują na decyzje, jakie podjęliśmy, z furią, wściekłością. Walczą o życie, to jest dla wielu z tych ludzi, przecież niedługo dowiecie się bardzo dokładnie, dlaczego część z nich walczy jak o życie, o to aby dalej trzymać rękę na gardle mediów publicznych i to nie są ładne powody. Nie zgadzają się z naszą interpretacją prawa, od tego są sądy, jest prokuratura – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej.