– Dziś kolejna kontrola poselska w Ministerstwie Kultury. Mamy bardzo poważne podejrzenia, że doszło do poświadczenia nieprawny w dokumentach, aktach notarialnych – stwierdził Paweł Jabłoński w programie „Gość Radia Zet”.
– Te akty notarialne mogły być sporządzone najwcześniej o godzinie o 22:14, czyli sekundę po przyjęciu uchwały, a to oczywiście pod warunkiem, że minister się teleportował z Sejmu do Ministerstwa Kultury. Mamy poważne podejrzenia, że te akty notarialne nie odzwierciedlają rzeczywistości – dodał.