— HOŁOWNIA: ZAPEWNIAM PREMIERA, ŻE PO TYM, JAK WYKLARUJE SIĘ JEGO STATUS, DOJDZIE DO NASZEGO SPOTKANIA. ZADAM MU WIELE PYTAŃ – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2023/11/21/

— OPOZYCJA CZEKA NA RZĄD TUSKA. UCHWAŁY O PRAWORZĄDNOŚCI PÓŹNIEJ – JUSTYNA DOBROSZ-ORACZ I IWONA SZPALA W GW: “Na razie nie wiadomo, kiedy strona demokratyczna ostatecznie zdecyduje się na głosowania. Jest pewne, że do zmian nie dojdzie pokojowo. Dubler Muszyński zapowiedział, że z gabinetu się nie wyprowadzi. – Trochę utknęliśmy – przyznaje jeden z posłów KO. – Po naszej stronie są różne głosy, akurat należę do jastrzębi, którzy powtarzają, że nie ma na co czekać. Na dziś przeważa jednak pogląd, by z uchwałami poczekać, aż powstanie rząd Donalda Tuska, a pieczę nad resortem sprawiedliwości obejmie nowy minister. Budka tłumaczy „Wyborczej”, że w polityce liczy się skuteczność: – Warto podejmować uchwały, które będą przede wszystkim bardzo szybko zrealizowane. Nie ma co się spieszyć. Jeśli jest rząd i element wykonawczy, dużo łatwiej wykonuje się uchwały sejmowe. Studzę emocje. Jeśli ktoś czekał osiem lat, to tydzień czy dwa naprawdę niczego nie zmienia”.
https://wyborcza.pl/7,75398,30424743,opozycja-czeka-na-rzad-tuska.html

— JAROS CHCE ZASTĄPIĆ SUTRYKA – MARCIN TORZ W SALONIE24: “- To spore zobowiązanie na przyszłość – tłumaczy Jaros, który najpewniej będzie kandydował w wyborach prezydenckich – nie tylko pod flagą PO, ale szerszej koalicji. – Jestem świadomy głębokiego oczekiwania w środowiskach demokratycznych, ruchach miejskich i społeczeństwie wyrażane zresztą wielokrotnie, że kandydat na prezydenta Wrocławia będzie te środowiska łączył, potrafił z nimi rozmawiać i współpracować – mówi nam Michał Jaros”.
https://www.salon24.pl/newsroom/1340630,klopoty-jacka-sutryka-po-dystansuje-sie-od-prezydenta-wroclawia-a-to-nie-koniec

— PARTIE, KTÓRE TWORZĄ NOWĄ WIĘKSZOŚĆ, PO POWOŁANIU RZĄDU BĘDĄ MUSIAŁY ROZSTRZYGNĄĆ, CZY NA WIOSNĘ 2024 ROKU WRÓCIĆ DO IDEI JEDNEJ MOCNEJ LISTY – PRZEMYSŁAW SZUBARTOWICZ W INTERII: “Partie, które tworzą nową większość parlamentarną, po powołaniu rządu będą musiały rozstrzygnąć, czy na wiosnę 2024 roku wrócić do idei jednej mocnej listy. Przede wszystkim Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga (PSL), które mają wspólne doświadczenia samorządowe, zapewne myślą już o przejęciu władzy we wszystkich sejmikach wojewódzkich, co byłoby nie tylko symbolicznym, ale także praktycznym potwierdzeniem zmiany, jaka niedawno dokonała się w Polsce. Podczas gdy słabnąca partia Jarosława Kaczyńskiego będzie zajęta szukaniem sposobu na wewnętrzną konsolidację i kreowaniem się na totalną opozycję czy raczej jej karykaturę, nowa władza będzie chciała wykorzystać premię za jesienne zwycięstwo. Będzie to zarazem pierwszy test dla liderów, którzy dziś upajają się rozkoszą wygranej, ale zdają sobie sprawę, że tylko pogłębianie współpracy może zapobiec pruciu się więzi w ich ponadprzeciętnie zróżnicowanym bloku politycznym”.

— ZNAJĄC TUSKA, MOŻNA PRZYPUSZCZAĆ, ŻE W SPRAWIE WYBORÓW PREZYDENCKICH MA W ZANADRZU KILKA SCENARIUSZY, A WŚRÓD NICH TAKIE, KTÓRE BYŁYBY DLA OPINII PUBLICZNEJ CO NAJMNIEJ ZASKAKUJĄCE – DALEJ SZUBARTOWICZ: “Pozostaje pytanie, jaką rolę Tusk przewidział dla Rafała Trzaskowskiego, dotychczas naturalnego kandydata KO na prezydenta. Czy będzie chciał utrzymać go w sferze samorządowej, co byłoby rodzajem uwiązania na sprawach lokalnych, czy szerzej otworzy mu drzwi do polityki krajowej. Nie wiadomo też, jak wobec tej sytuacji zachowa się sam prezydent Warszawy, którego ludzie są obecnie przez Tuska przytulani, a ewentualne obowiązki rządowe zamkną im przestrzeń do indywidualnych inicjatyw, narzucą osobistą odpowiedzialność i wymuszą pełną lojalność wobec premiera. Znając Tuska, można przypuszczać, że w sprawie wyborów prezydenckich ma w zanadrzu kilka scenariuszy, a wśród nich takie, które byłyby dla opinii publicznej co najmniej zaskakujące. Poparcie Hołowni w tej sprawie nie wchodzi przecież w grę”.
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-co-bedzie,nId,7160302

— POLKI WYSTAWIONE DO WIATRU PRZEMIAN? ANTYKOBIECA TRZECIA DROGA I RZĄD TUSKA MĘSKI DO BÓLU – PIOTR PACEWICZ W OKO.PRESS: “Zapowiada się na to, że w rządzie Donalda Tuska na stanowiskach ministerialnych będą tylko cztery kobiety na 20 osób, czyli 20 proc., jak w rządzie Morawieckiego. To dałoby Polsce w klasyfikacji rządowo-genderowej 95. miejsce na 186 krajów świata (ex aequo z Burkina Faso i Mołdową) oraz siódme od końca miejsce w UE. Zgodnie ze stereotypami genderowymi dla kobiet zarezerwowano w rządzie Tuska „ministerstwa troski”: o ludzi chorych, o edukację dzieci, o rodziny i grupy osób uboższych i z niepełnosprawnościami. A także – już trochę z innej bajki – troskę o klimat i środowisko. Mężczyźni wezmą kluczowe resorty władzy (premier i wicepremierzy), siłowe MSW, MON, sprawiedliwość, a także finanse i wszystkie resorty gospodarcze. Trzej premierzy, a także ministrowie spraw zagranicznych i ds. UE, będą w męskim gronie reprezentować Polskę na świecie”.

— WYGLĄDA NA TO, ŻE OPOWIEŚCI Z CZASÓW KAMPANII O POLITYCE RÓWNYCH SZANS I SPEŁNIENIU „KOBIECYCH POSTULATÓW” NA CZELE Z PRAWEM DO PRZERYWANIA CIĄŻY, JAKIE OBOWIĄZUJE W CAŁEJ UE (Z WYJĄTKIEM MALTY), USTĄPIŁY PRZED WYMOGAMI PARTYJNEJ UKŁADANKI – DALEJ PACEWICZ: “Wygląda na to, że opowieści z czasów kampanii o polityce równych szans i spełnieniu „kobiecych postulatów” na czele z prawem do przerywania ciąży, jakie obowiązuje w całej UE (z wyjątkiem Malty), ustąpiły przed wymogami partyjnej układanki. Podział ministerstw odzwierciedla przy tym udział trzech ugrupowań w sukcesie wyborczym całej koalicji: 57 proc. KO i 11 ministrów, 27 proc. TD i 5 ministrów, oraz 16 proc. Lewicy i 3 ministrów.

— ROLĘ HAMULCOWEGO W GENDEROWEJ ZMIANIE ODGRYWA TRZECIA DROGA, KTÓRA W KOALICJI WYROSŁA NA SIŁĘ ANTYKOBIECĄ – DALEJ PACEWICZ: “Działa tu paradoks. Mocny wynik wyborczy TD, który dał zwycięstwo demokracji, był do pewnego stopnia rezultatem konserwatywnego (w polskim znaczeniu słowa) podejścia PSL i Polski 2050 m.in. do ról genderowych i lekceważenia praw kobiet przedstawianych jako „kwestie obyczajowe i światopoglądowe”. Trzecią Drogą poszli wyborcy, dla których Lewica była zbyt „lewacka”, a Tusk zbyt „liberalny”. Ten sukces demokracji ogranicza jednak politykę równościową przyszłego rządu”.
https://oko.press/antykobieca-trzecia-droga-i-rzad-meski-do-bolu

— TRZYSTA TRZYDZIEŚCI TROJE WZYWA BOGA DO SEJMU – MAGDALENA ŚRODA W GW: “Poza tym ujawnianie dość intymnych i według mnie trochę wstydliwych w XXI wieku przekonań o istnieniu nie dających się zweryfikować empirycznie bytów i ich irracjonalnych (wszech)mocy, nie daje nadziei, że polska polityka umocni naszą pozycję w świeckiej i nowoczesnej Europie”.
https://wyborcza.pl/7,75968,30424746,trzysta-trzydziesci-troje-wzywa-boga-do-sejmu.html

— KORDONOWA KOALICJA PRZETRWA DO WYBORÓW PREZYDENCKICH, A POTEM BĘDĄ PRZEDTERMINOWE WYBORY, PO KTÓRYCH SIĘ OKAŻE, JAKIE SĄ MOŻLIWOŚCI DLA PIS – PROF. ANTONI DUDEK U PIOTRA ŚMIŁOWICZA W GAZETA.PL: “Prof. Antoni Dudek uważa, że Kaczyński do rządzenia raczej nie wróci, chyba że nowa koalicja, zwana przez politologa „kordonową”, rozleci się w ciągu dwóch lat. – Myślę jednak, że kordonowa koalicja przetrwa do wyborów prezydenckich, a potem będą przedterminowe wybory, po których się okaże, jakie są możliwości dla PiS. Na pewno do wyborów prezydenckich w 2025 roku nikt nie będzie chciał rozmawiać z PiS o potencjalnej koalicji, a tylko taka dałaby ugrupowaniu Kaczyńskiego możliwość powrotu do władzy – mówi politolog”.

— TRZEBA PAMIĘTAĆ, ŻE KACZYŃSKI ODCHODZI W GLORII CZŁOWIEKA, KTÓRY DOWIÓZŁ BARDZO OBFITĄ POLITYKĘ SPOŁECZNĄ – DALEJ DUDEK U ŚMIŁOWICZA: “- Trzeba jednak pamiętać, że Kaczyński odchodzi w glorii człowieka, który dowiózł bardzo obfitą politykę społeczną. Dzisiaj to zostało zbagatelizowane przez część wyborców, ale oni mogą to docenić, jeśli zaczęłaby się polityka krótkiej kołdry za Donalda Tuska. Choć Tusk zapewne sobie zdaje z tego sprawę i nie będzie ograniczał polityki społecznej, prędzej będzie pożyczał pieniądze, wykorzysta też pieniądze europejskie. Jeśli jednak socjal zostanie ograniczony, cześć wyborców może zechcieć wrócić do PiS – dodaje prof. Dudek”.
https://jedennewsdziennie.pl/article/115

— W RZECZYWISTOŚCI JEST TO STANOWISKO WRĘCZ SKROJONE POD JEGO AMBICJE I OSOBOWOŚĆ – TOMASZ SAWCZUK W KULTURZE LIBERALNEJ: “Z początku pojawiały się głosy powątpiewające w to, czy Hołownia sprawdzi się jako marszałek Sejmu, w szczególności ze względu na brak doświadczenia parlamentarnego. W rzeczywistości jest to jednak stanowisko wręcz skrojone pod jego ambicje i osobowość. Marszałek musi być dobrze zorganizowany, mieć dobrą komunikację, trochę inteligencji. A jako że w czasie posiedzenia jest go na wizji najwięcej, to jeśli lubi występować, ma przestrzeń, aby kształtować atmosferę obrad, a w dobie mediów społecznościowych stawać się bohaterem internetowych filmików i medialnych setek”.

— WSZYSTKO TO ZWIĘKSZA JEGO SZANSE W WYBORACH PREZYDENCKICH, CHOCIAŻ WCIĄŻ WYDAJE SIĘ MAŁO PRAWDOPODOBNE, ŻEBY MÓGŁ WYPRZEDZIĆ W PIERWSZEJ TURZE RAFAŁA TRZASKOWSKIEGO – DALEJ  SAWCZUK W KULTURZE LIBERALNEJ: “Oczywiście, owa widoczność pozwala politykowi dążyć do kolejnego celu – jest to wstęp do kampanii prezydenckiej w 2025 roku. Zgodnie z umową koalicyjną, Hołownia ma być marszałkiem właśnie przez najbliższe dwa lata. Do tego czasu będzie miał wiele okazji, żeby zapisać się w pamięci wyborców jako osoba koncyliacyjna, sprawnie zarządzająca i nie całkiem partyjna. Wszystko to zwiększa jego szanse w wyborach prezydenckich, chociaż wciąż wydaje się mało prawdopodobne, żeby mógł wyprzedzić w pierwszej turze Rafała Trzaskowskiego. Tak czy inaczej, wybór Szymona Hołowni na marszałka Sejmu to duży osobisty sukces – ale i duża odpowiedzialność, ponieważ również od niego będzie zależał w istotnej mierze sukces nowej koalicji rządzącej”.
https://kulturaliberalna.pl/2023/11/20/sawczuk-wszyscy-patrza-na-holownie/

— PERFEKCYJNIE UDAŁO SIĘ UNIKNĄĆ ZNANEGO Z PRZESZŁOŚCI EFEKTU TRACENIA CZĘŚCI GŁOSÓW ELEKTORATU OPOZYCJI – BŁAŻEJ LENKOWSKI W LIBERTE: “W tych wyborach nie wystartowała żadna radykalna partia typu Razem, która twierdziłaby, że nie będzie współpracować po wyborach z innymi ugrupowaniami i odbijałaby głosy głównym partiom, przy czym nie weszłaby do Sejmu przez nieprzekroczenie progu 5 lub 8 procent głosów. To doświadczenie pokazuje, jak groźne dla przyszłości systemu demokratycznego w Polsce są wszystkie radykalnie lewicowe ruchy, z założenia głoszące świętą wojnę z „liberałami”, pryncypialnie stojące przy obronie swoich radykalnych postulatów. Demokratyczna polityka to sztuka kompromisów. A liberałowie i lewica w najbliższym czasie są na siebie skazani, jeśli chcą sprawować władzę w kraju.  Jednocześnie Donaldowi Tuskowi udało się świetnie włączyć na swoje listy w odpowiednich miejscach różne „wolne elektrony”, które teoretycznie mogłyby zadziałać indywidualnie. To przynosiły kolejne ważne promile dodatkowych głosów. Paradoksalnie i wbrew oczekiwaniu większości liberalnych komentatorów politycznych, dobrym rozwiązaniem okazały się trzy listy opozycji. Trzecia Droga, czyli mądrze zrealizowany sojusz PSL i Polski 2050, była ofertą dla wyborców centrum, którzy wciąż nie chcieli głosować na Tuska. Lista Lewicy zapewniła głosy radykałów z tej politycznej strony, którzy również nigdy nie zagłosowaliby na „liberałów” z KO. Nie zawsze liczy się metoda D’Hontda. Ważne są też po prostu poglądy ludzi”.
https://liberte.pl/dlaczego-opozycja-wygrala-wybory/

— PROJEKT USTAWY O MROŻENIU CEN PRĄDU DESYGNOWANEGO NA PREMIERA MORAWIECKIEGO MOŻNA UZNAĆ ZA NIEBYŁY. WKRÓTCE PRZEDSTAWIMY WŁASNY, KTÓRY UCHWALI SEJM – ODPOWIADA ROZMÓWCA REPREZENTUJĄCY WIĘKSZOŚĆ SEJMOWĄ – IRENEUSZ SUDAK W GW: “Czy nastąpi to przed zaprzysiężeniem nowego rządu Donalda Tuska, czy po zaprzysiężeniu? – dopytujemy. Projekt mógłby trafić do Sejmu jako poselski, więc formalne powołanie gabinetu Tuska nie byłoby do tego potrzebne”.
https://wyborcza.biz/biznes/7,179190,30425587,wiekszosc-sejmowa-reaguje-na.html

— URODZINY: Katarzyna Kolenda-Zaleska, Katarzyna Janowska, Tomasz Serwański, Maciej Manicki, Wanda Nowicka, Joanna Lichocka, Patrycja Kotecka.