Liderom niektórym się wydaje, że mają pełnie władzy nad wszystkimi swoimi posłami. A ja przypominam inny przepis konstytucji, która mówi, że posłowie mają mandat wolny i mogą głosować według własnego wyobrażenia i własnej analizy i własnego sumienia. To nie jakikolwiek pan Czarzasty czy pan Tusk decyduje za tychże posłów jaki przycisk mają nacisnąć. No tak to powinno wyglądać w demokracji – powiedział Marcin Przydacz w PR1.