– Jestem ostatni, który będzie bronił tego filmu [„Zielonej granicy”], z tego powodu, że go po pierwsze nie widziałem, a gdybym miał tylko na podstawie omówień i tych fragmentów, które się pojawiły w przestrzeni publicznej, to z pewnością byłbym ostrożny jeśli chodzi o obronę pani reżyser. Jej talent, jej wizja obroni się albo i nie, ale słyszę […], że ten film został nagrodzony przez jakieś gremium w Watykanie, będzie puszczany Franciszkowi. Teraz jak to się będzie miało do stwierdzenia, że „tylko świnie siedzą w kinie”? – powiedział Piotr Zgorzelski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.