Zaangażowanie instytucji państwa w kampanię wyborczą po stronie PiS już dawno przekroczyło wszelkie granice przyzwoitości. Jednak naruszenie nietykalności cielesnej posłanki za wyrażenie krytyki wobec władzy, to standardy z państwa Łukaszenki. Opamiętajcie się! – napisał Władysław Kosiniak-Kamysz na Twitterze.