– Takim resetem [dla opozycji] uważam, że nie wiem, dwa tygodnie przed 15 października mogłoby być podpisanie paktu sejmowego, czyli o współpracy między czterema partiami opozycji demokratycznej […] np. na marszu czy po marszu, wszystko jedno, ale to by był sygnał dla naszych wyborców, że potrafimy się dogadać w najważniejszych dla Polski sprawach, te cztery ugrupowania – powiedział Marcin Kulasek w Polsat News.

– Przede wszystkim [byłoby w tym pakcie] podejście do Unii Europejskiej, do praworządności, do naprawienia tych rzeczy, które zepsuł PiS, mówię m.in. o edukacji, o kulturze – kontynuował.