– Mamy poczucie, że rząd nie przygotował się do drugiej fali. Karetki w kolejkach, brak pomysłu co z gospodarką, gdy wejdzie w kolejny lockdown, bo wygląda na to, że jakiś będzie musiał być. Premier nie był zainteresowany informowaniem opinii publicznej w Sejmie jakie są plany rządu. Trzeba to było zrobić we środę, przyjdzie zaproszenie, to będziemy się zastanawiać. Kiedy zaczynał się rok szkolny, dzięki opozycji część nauczycieli i samorządowców dowiadywała się co zamierza zrobić rząd. A teraz premier używa opozycji jak listka figowego, że rozmawia, żeby przykryć to, że nie ma planu  – mówiła Barbara Nowacka w Śniadaniu Polsat News.