— MINISTER ZDROWIA DZIŚ U KRZYSZTOFA SKÓRZYŃSKIEGO W SPRAWDZAM, TVN24 GODZ. 20.

— FAKT NA JEDYNCE: DALEJ WSZYSTKO POD KONTROLĄ?

— 4700 NOWYCH PRZYPADKÓW, KARCZEWSKI O KONSEKWENCJACH DLA SENATORÓW PIS, MUELLER O LIMITACH DOTYCZĄCYCH PRZESTRZENI – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2020/10/09/

— TUSK POSTAWIŁ NA HIENOWATOŚĆ – MICHAŁ KARNOWSKI: “Szwedzka Akademia Noblowska przyznaje nagrody z dziedziny medycyny, ale i – dzisiejsza informacja – z literatury. Czytają poezję, a ludzie umierają. Francuski prezydent Emmanuel Macron cieszy się właśnie z wyniku referendum w Nowej Kaledonii, które oznacza utrzymanie tego zamorskiego terytorium przy Republice. A ludzie w Paryżu umierają. Odbywają się rozgrywki sportowe, pewnie i Tusk kilka meczyków obejrzał. Innymi słowy – ludzkość stara się żyć pomimo trudności, stara się cieszyć z wielu wydarzeń, trwają też polityczne zapasy, odbywają się wybory. A jednak, nikomu z tych wszystkich liderów, żadnemu rządowi, pan Tusk, w końcu figura dziś międzynarodowa, nie rzucił w twarz tak pogardliwego wpisu, jak to uczynił wobec rządu polskiego. Nikomu. Ani Niemcom, ani Francuzom, ani Czechom. Choć wszyscy starali się i starają żyć normalnie, tak samo jak próbowali i próbują Polacy. Pan Tusk wie, że tam opinia publiczna uznałaby ten rodzaj turbopopulizmu za żenujący. Dlatego tylko Polakom i tylko po polsku go serwuje. Zastanawiałem się, czy i w temacie koronawirusa Donald Tusk postawi na hienowatość. Zrobił to”.
https://wpolityce.pl/polityka/521175-zastanawialem-sie-czy-i-tutaj-tusk-postawi-na-hienowatosc

— ROSYJSKA PROPAGANDA A KONFEDERACJA WS MASECZEK – TOMASZ SAKIEWICZ: “Głosy te były bardzo mocno wspierane w internecie przez rosyjską propagandę, której było wyjątkowo na rękę, żeby Polacy się odsłonili przed drugą falą pandemii. I stało się. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że wielu na przykład młodych polityków Konfederacji rzeczywiście nie ponosi takiego ryzyka jak osoby starsze, które mogą oni sami zarazić, lub im podobni, którzy ulegli zachętom do lekceważenia pandemii. Należy pogratulować tym politykom, którzy chyba powinni teraz wziąć odpowiedzialność za te ofiary”.
https://m.niezalezna.pl/356642-badzmy-odpowiedzialni

— REDUKCJA RZĄDU TYLKO NA PAPIERZE, ALE KRYZYS MOŻE BYĆ OKAZJĄ DO REALNEJ REFORMY ZARZĄDZANIA PAŃSTWEM – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “Państwo musi być przede wszystkim skuteczne. Postulat taniego państwa zbyt często kończył się tym, że otrzymywaliśmy państwo z kartonu. Dlatego dobrze by było, by zamiast składać populistyczne obietnice odchudzania rządu – które często kończą się powoływaniem nowych stanowisk, przy likwidacji starych – przeprowadzić realną reformę systemu rządzenia państwem. Nadchodzący kryzys może dla takiej reformy stać się doskonałą okazją. A więc nie jest jeszcze za późno”.
https://www.rp.pl/Polityka/310089913-Michal-Szuldrzynski-Redukcja-rzadu-tylko-na-papierze.html

— PREZYDENT NIE ROBI W KANCELARII SALONU WYPĘDZONYCH, PRZECIWNIE – WYCZUŁ SŁABOŚĆ KACZYŃSKIEGO – JACEK NIZINKIEWICZ W RZ: “Mylą się ci, którzy sądzą, że prezydent tworzy w Kancelarii „salon wypędzonych”. Przeciwnie. Andrzej Duda wyczuł słabość Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS nie jest już wszechmocnym władcą Polski. Jest uzależniony nie tylko od woli koalicjantów z Solidarnej Polski i Porozumienia, ale jest skazany na łaskę uzbrojonego w weto prezydenta. Główny ośrodek władzy przestaje być tylko na Nowogrodzkiej”.

— NOWA KADENCJA WYBIJANIEM SIĘ NA NIEPODLEGŁOŚĆ – DALEJ NIZINKIEWICZ: “Od tego, jaka będzie druga kadencja prezydenta Dudy, zależy jego miejsce w historii. Nowa kadencja będzie wybijaniem się na niepodległość od PiS. Nie musi to oznaczać wojny. Wystarczy, jeśli prezydent będzie wychodził z inicjatywami i wskazywał kierunki zmian, które PiS powinien obrać. Prezes musi zacząć traktować prezydenta po partnersku. Duda już odwdzięczył się Kaczyńskiemu za życiową szansę. Drugą turę zawdzięcza głównie sobie. Teraz czas stać się realną głową państwa, odpowiadającą tylko przed Bogiem, historią i prawem, a nie partią i prezesem”.
https://www.rp.pl/Polityka/310089914-Jacek-Nizinkiewicz-Kancelaria-Prezydenta—nowy-alternatywny–osrodek-wladzy.html

— BOGDAN BORUSEWICZ O TYM, ŻE TO NIE JEST USTAWA, KTÓRĄ MOŻNA SKWITOWAĆ JEDNĄ RĘKĄ – w rozmowie z Zuzanną Dąbrowską w RZ: “Uważam podobnie. Im więcej mamy czasu, tym więcej widzimy problemów, które niesie ta ustawa. To nie jest taka ustawa, którą można pokwitować jednym podniesieniem ręki”.
https://www.rp.pl/Polityka/310089930-Bogdan-Borusewicz-Obrady-prowadze-w-maseczce.html

— O KULISACH KONFLIKTU EMILEWICZ I GOWINA – MAGDALENA KURSA W MAŁOPOLSKIEJ GW: “Jeden z posłów Porozumienia zdradza: – Mieliśmy wtedy bardzo emocjonujące spotkanie. Odbywało się w Ministerstwie Nauki. Gowin tłumaczył, dlaczego nie zgadza się na wybory 10 maja, dużo mówił o zagrożeniu epidemicznym. Potem inni przedstawiali swe argumenty, na koniec wystąpiła Emilewicz. Przemawiała ponad pół godziny. Przestrzegała, że w środku pandemii nie można ryzykować kryzysu państwa, upadku rządu. Sugerowała, że projekt wyborów korespondencyjnych trzeba teraz poprzeć, bo można poprawić go w Senacie albo odrzucić w ostatniej chwili. W wewnątrzpartyjnym głosowaniu większość posłów nie poparła idei Gowina, by głosować przeciw wyborom korespondencyjnym – opowiada jeden z działaczy Porozumienia, przyznając, że przyczyną ich decyzji niekoniecznie musiało być przemówienie Emilewicz, lecz przywiązanie posłów do koalicji z PiS. – Tak czy inaczej dla Jarka to był szok. Zrozumiał, że nie kontroluje już swojej partii. Pojechali potem z Emilewicz na spotkanie z premierem i prezesem PiS. Wtedy złożył dymisję i rekomendował Jadwigę na wicepremiera”.

— PAWEŁ KOWAL KOMPLEMENTUJE EMILEWICZ: “Paweł Kowal, poseł PO, w przeszłości PiS i Polska jest Najważniejsza: – Jadwiga jest bardzo kompetentna. Gdybym miał ją określić jednym słowem, wybrałbym: aktywność. Ona nie zostawia spraw leżących na podłodze, zawsze stara się rozwiązywać problemy. Ta zasada prowadzi ją przez całą karierę. Ma też charyzmę, w tym sensie, że potrafi mobilizować do działania – dodaje Paweł Kowal, który poznał Jadwigę Emilewicz ponad 20 lat temu w Krakowie w Klubie Jagiellońskim. – Podczas pracy w rządzie problemem dla niej mógł być brak samodzielności. Gdy negocjowała ws. „trójki” czy przygotowywała pierwszą czy drugą tarczę, konsultowała projekty z opozycją, ale szybko orientowała się, że nie wystarczy być wicepremierem, by mieć podmiotowość i samemu decydować – dodaje Paweł Kowal, dorzucając, że obecność Jadwigi Emilewicz w rządzie Zjednoczonej Prawicy mogła budzić zadowolenie Jarosława Kaczyńskiego. – On lubi w polityce takie kobiety – profesjonalistki skupione na tym, co robią, nieeksponujące zbytnio spraw ideologicznych”.

— EMILEWICZ WYPOMNIAŁA GOWINOWI ZIELONY KONSERWATYZM GDY SPRZECIWIŁ SIĘ PIĄTCE DLA ZWIERZĄT: “Gwóźdź do trumny ich przyjaźni wbiła „ustawa futerkowa”. Emilewicz denerwowała się, że na spotkaniu z młodzieżówką ekologia była pierwszym punktem, że od trzech lat ona sama wyciąga na sztandary zielony konserwatyzm, a teraz Gowin chce wspierać przemysł futrzarski. – W sumie te spory i tak były mało istotne, bo wszyscy wiedzieliśmy, że w tym dniu ważne są nie futerka, a ustawa abolicyjna, będąca rozgrywką między Ziobrą a Morawieckim – dodaje poseł Porozumienia”.
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26379637,mistrz-i-jadwiga.html

— NAJWIĘKSI WYGRANI I PRZEGRANI KRYZYSU NA PRAWICY SĄ W POROZUMIENIU – WOJCIECH WYBRANOWSKI W WP: “Największych wygranych i największych przegranych kryzysu w Zjednoczonej Prawicy (oraz burzy wokół rekonstrukcji rządu) trzeba szukać w marginalnym Porozumieniu Jarosława Gowina. Szef rządu Mateusz Morawiecki wychodzi z awantury z tarczą, Zbigniew Ziobro dostał kilka mocnych ciosów, ale jeszcze nie schodzi z ringu”.

— GOWIN ZRĘCZNIE WYKORZYSTAŁ SYTUACJĘ – DALEJ WYBRANOWSKI: “Tymczasem sprawdziło się stare powiedzenie, że „w polityce nigdy nie mówi się 'nigdy’”. Polityk z Krakowa i jego współpracownicy bardzo zręcznie wykorzystali konflikt, jaki w Zjednoczonej Prawicy wybuchł wokół „ustawy covidowej” i działań ludzi Zbigniewa Ziobry (ocenianych w PiS jako nielojalne), by nie tylko odbudować pozycję cennego sojusznika, ale jednocześnie wrócić do rządu, obejmując ponownie stanowisko wicepremiera i zarazem ministra rozwoju i pracy”.

— ZIOBRO PRZELICYTOWAŁ, ODŻYŁY WSPOMNIENIA ROZŁAMU JAKIEGO DOKONAŁ 9 LAT TEMU – DALEJ WYBRANOWSKI: “Zbigniewa Ziobrę, który licytował wysoko, przelicytował i ostatecznie powiedział „pass”, także dziś trudno zaliczyć do wygranych rekonstrukcji rządu. I nie chodzi tu tylko o liczbę rządowych resortów. Minister sprawiedliwości, który w 2011 roku dokonał najpoważniejszego rozłamu w Prawie i Sprawiedliwości, długo musiał pracować nad odzyskaniem zaufania Jarosława Kaczyńskiego. Udawało mu się to głównie dlatego, że przez ostatnie kilka lat to Gowin uchodził (nie bez racji) w centrali PiS za mniej lojalnego i bardziej nieprzewidywalnego partnera niż ziobryści. Secesjonistyczne zagranie Ziobry przy sprawie „ustawy covidowej” spowodowało, że w partii Kaczyńskiego odżyły wspomnienia sprzed 9 lat – buntu ziobrystów i rozłamu w ugrupowaniu”.
https://opinie.wp.pl/wybranowski-jak-gowin-z-emilewicz-czyli-o-przegranych-i-wygranych-w-zjednoczonej-prawicy-opinia-6561772401629696a

— ANDRZEJ STANKIEWICZ O “POLOWANIU NA BEATĘ SZYDŁO”: “Wystarczyło jednak, by sama Szydło przekonała dziennikarzy Onetu, że to zupełny przypadek, że teść jej syna za grosze wynajął leśniczówkę, z której może korzystać Błażej Szydło i jego małżonka. Że znajomość pani premier z szefem krakowskich leśników, który przyklepał wynajem, jest bez znaczenia. Że Pani, że Pan, że redaktorzy Czernich i Serafin — autorzy artykułów — też sobie mogą leśniczówkę za 4 stówki wynająć. Że kiedy Beata Szydło jako premier powoływała teścia swego syna na przewodniczącego Rady Naukowej Leśnictwa, to Polska tego potrzebowała, gdyż teść — zapewne — jest ekspertem unikatowej, światowej, niezastępowalnej klasy. W każdym razie, jeśli gdziekolwiek w Polsce będą leśniczówki za 388 zł — jak leśniczówka wynajęta przez teścia syna pani premier — ja się pierwszy ustawiam w kolejce. A Państwo, proszę, wężykiem za mną — przy zachowaniu dystansu społecznego rzecz jasna”.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/newsletter-onetu-andrzej-stankiewicz-polowanie-na-pania-premier/en4f3pp,79cfc278

— PRZEŁAMUJEMY STEREOTYP W KTÓRYM JEST SOJOWE LATTE NA ZBAWIXIE – NOWI CZŁONKOWIE ZARZĄDU PARTII RAZEM (Paulina Matysiak i Bartosz Grucela) W ROZMOWIE Z JAKUBEM MAJMURKIEM W KRYTYCE:
“P.M.: To jest złośliwy stereotyp. Zabrakło w nim tylko sojowej latte na Zbawiksie.
B.G. Ja jestem prostym chłopakiem z Olsztyna i nigdy tam nie piłem sojowego latte. My naprawdę jesteśmy obecni nie tylko w parlamencie, spotykamy się i działamy wspólnie z ludźmi. Ja np. działam w radzie Kormoran w Olsztynie, gdzie choćby razem z innymi mieszkańcami interweniujemy o to, by z jednej z jego uliczek mogły wyjeżdżać samochody, choć sam jeżdżę rowerem – nawet na wakacje. Współpracując z ludźmi w lokalnych sprawach, rozwiązując ich problemy, przełamujemy ten stereotyp”.

— WYBORCY PIS GŁOSUJĄC NA LEWICĘ MAJĄ SZANSĘ NA RÓWNIE DOBRĄ JEŚLI NIE LEPSZĄ POLITYKĘ GOSPODARCZĄ, ALE BEZ OBCIACHU MIĘDZYNARODOWEGO: “B.G.: Do tej narracji dodałbym równość i sprawiedliwość społeczną. To idee, które przyświecały nam, gdy zakładaliśmy partię w 2015 roku. To są hasła bliskie też wyborcom Zjednoczonej Prawicy. Wielu z nich ma bardzo egalitarne poglądy. Naszym zadaniem jest pokazać im, że głosując na lewicę, mają szansę na równie dobrą, jeśli nie lepszą politykę gospodarczą, ale bez tego całego obciachu międzynarodowego”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/nowy-zarzad-razem-wywiad-majmurek/

— LUDZIE ODUCZYLI SIĘ CZYTAĆ SYMBOLE, METAFORY, BIORĄ WSZYSTKO DOSŁOWNIE – AGNIESZKA HOLLAND W BARDZO CIEKAWYM WYWIADZIE DAGMARY ROMANOWSKIEJ W ONECIE: “Mnie to też od dawna irytuje. Z Olgą rozmawiałyśmy już na ten temat w czasie pracy nad „Pokotem” i potem, obserwując odbiór, zwłaszcza w Polsce. Wydaje się jakby ludzie oduczyli się czytać symbole, metafory czy inne figury stylistyczne. Ludzie brali wszystko bardzo dosłownie, jakby to nie była wypowiedź artystyczna, ale instrukcja obsługi”.

— TO NIE JEST TAK, ŻE KOMUNIZM BYŁ TAKI RACJONALNY – DALEJ HOLLAND: “Czesi nie odrzucali całkiem tego typu alternatywnych metod. Jeszcze jako studentka w Pradze natknęłam się na prowadzone w instytucie w Pilźnie badania naukowe nad różnymi parapsychicznymi zjawiskami. Rosjanie podchodzili do tego praktycznie, o czym przekonałam się jako asystentka Krzysztofa Zanussiego przy filmie „Iluminacja” – eseju o granicy między wiedzą i wiarą. Zanussi powierzył mi przygotowanie dokumentacji na ten temat. Dotarłam do astrologa i chiromantki. Przede wszystkim zaś do filmików rejestrowanych w Leningradzie, gdzie działał Instytut Technicznej Parapsychologii. Sowieci bardzo się tym interesowali i wykorzystywali osoby obdarzone tego rodzaju zdolnościami m.in. do szukania minerałów czy wody. To nie jest tak, że komunizm był taki racjonalny. Mikolášek podpadł jednak czym innym – w oczy kuły jego niezależność, pieniądze i wpływy”.

— CZECHY TO ZNACZNIE SZCZĘŚLIWSZY KRAJ – DALEJ HOLLAND: “Robienie filmu czy serialu to zawsze jest pewnego rodzaju ucieczka od rzeczywistości. Fikcja staje się nagle tak istotna, że wygrywa ze wszystkim innym. Odpoczynkiem jest też samo bycie w Czechach. W Polsce zawsze czułam się swojsko, jeżeli spotykałam się z jakimiś reakcjami ze strony ludzi, miały przychylny charakter. Teraz, odkąd zapanowała dobra zmiana i podzielono nasze społeczeństwo, które zbyt łatwo dało się spolaryzować, nigdy nie wiem, czy ktoś nie będzie mi chciał splunąć pod nogi. Coś takiego w Czechach jest nie do pomyślenia, chociaż tamtejszy rząd też nie należy do najfajniejszych. Czesi dziś jednak zachowują dla siebie ogromną sferę życia prywatnego, nie pozwalając na to, żeby polityka czy jakaś nachalna odgórna ideologia wchodziła z nią w kolizję. Pod tym względem jest to znacznie szczęśliwszy kraj”.
https://www.onet.pl/film/onetfilm/agnieszka-holland-o-filmie-szarlatan-komunizm-nie-byl-taki-racjonalny/9n79l2m,681c1dfa

— URODZINY: Maciej Małecki.