![](https://static.300polityka.pl/media/2020/10/119681293_3337359956339862_4669593137038265737_o-1080x616.jpg)
STAN GRY: Hanna Krall: Czy pani wie, że ja co roku spotykam prezydenta Dudę u Edelmana? Bez świty, ze skromną wiązanką, Twardoch: Edit dla stażystów z portali: To nie jest tekst o tym, że PiS jest niedobry, Zaremba: Gdyby Prezes naprawdę miał taką moc, pozbyłby się Ziobry
— WYDAWNICTWO LITERACKIE INFORMUJE O TYM, ŻE WKRÓTCE NAJNOWSZA KSIĄŻKA OLGI TOKARCZUK! Pierwsza książka Olgi Tokarczuk po otrzymaniu Literackiej Nagrody Nobla jeszcze tej jesieni! Czuły narrator trafi do księgarń w listopadzie, zaś dotychczasowa twórczość Noblistki zostanie umieszczona w Bibliotece Końca Świata na Spitsbergenie.
https://www.wydawnictwoliterackie.pl/aktualnosci/1674/Olga-Tokarczuk-nowa-ksiazka-i-depozyt-tworczosci-na-Spitsbergenie/
— HANNA KRALL PRZY OKAZJI PRZEJMUJĄCEJ ROZMOWY Z ANNĄ GOC O SWOJEJ NAJNOWSZEJ KSIĄŻCE W TYGODNIKU POWSZECHNYM PRZYTACZA SYTUACJĘ W KTÓREJ SPOTYKA ANDRZEJA DUDĘ (wydanie TP z 14 września): “Czy pani wie, że ja co roku spotykam prezydenta Andrzeja Dudę u Marka Edelmana? Już trzy albo cztery razy. Chodzę tam zawsze 19 kwietnia, na 12.00. Zawsze o 12.00 chodziliśmy pod pomnik z Markiem Edelmanem, więc teraz chodzę do Marka. I prezydent Duda przychodzi. Bez świty, ze skromną wiązanką”.
— KRALL O WIERZE – FRAGMENT ROZMOWY GOC: “Czy od tamtego czasu, gdy Krzysztof Kieślowski spytał: „Czy ty, Haniu, wierzysz w Boga?”, ktoś jeszcze o to Panią pytał?
– Moja odpowiedź wtedy była spontaniczna.
Siedzieliśmy na leżakach, na naszej działce, nad dialogiem do jednego z odcinków „Dekalogu”. I nie pamiętam, chyba Janda pytała Bardiniego, czy wierzy w Boga, i Bardini mówi: „Wierzę”. „Wiesz co, to za prosta odpowiedź jak na Bardiniego, jak na kogoś, kto ma twarz Bardiniego” – powiedziałam Kieślowskiemu. Spytał, co ja bym odpowiedziała. Nikt mnie o to dotąd nie pytał, więc Kieślowski zupełnie na serio: „Czy ty, Haniu, wierzysz w Boga?”.
– Powiedziała Pani wtedy, że to Bóg wierzy w Panią.
– Skoro mi powierza te wszystkie historie, to chyba tak jest.
Tę naszą rozmowę opowiedział na kazaniu ksiądz Tadeusz Wojdat w ursynowskim kościele. Myślałam, że zemdleję z wrażenia, kościół pełen ludzi, a ks. Wojdat mówi: „Krzysztof Kieślowski – tak na cały, wielki kościół – spytał kiedyś Hannę Krall, czy wierzy w Boga, na co Hanna powiedziała, że Bóg wierzy w nią”. Potem całe kazanie było temu poświęcone, że Bóg w nas wierzy. Ale pretekstem była ta nasza rozmowa.
Więc Bóg wierzy we mnie, ale nie wiem, czy się nie zawiódł. Czy ja go nie zawiodłam. Pewnie tak.
– Zastanawiam się, co by Pani teraz odpowiedziała na to pytanie?
– Powiedziałabym, że może po to przeżyłam wojnę. Ale tego proszę nie pisać, bo już za dużo byłoby zwierzeń”.
https://www.tygodnikpowszechny.pl/swiat-pozwala-164816
— GAZETA WYBORCZA OBLICZA… RYZYKO ZGONU TRUMPA…
“Z tego wynika, że Trump musi się liczyć z ryzykiem zgonu wynoszącym nawet 1 do 10”.
https://wyborcza.pl/7,75400,26364748,jakie-jest-ryzyko-ze-prezydent-trump-umrze-z-powodu-zakazenia.html
— ŚWIETNA ROZMOWA ROBERTA MAZURKA Z TOMASZEM JASTRUNEM W RADIOWEJ DWÓJCE: „Im bardziej wiem, że są wiosny, których nie zobaczę, tym bardziej cenię te, które widzę”. Ps. Mazurek znów epatuje kolejną absurdalną, wzorzystą koszulą…
https://www.polskieradio.pl/8/8818/Artykul/2593959,Mazurek-slucha-Tomasza-Jastruna?utm_source=polskieradio.pl
— IGOR ZALEWSKI W PRZEJMUJĄCEJ WYPOWIEDZI O SWOIM ZAKAŻENIU COVIDEM – W ROZMOWIE Z PORTALEM TVP.INFO: “Choć choroba jest już za mną, to jestem zaskoczony, jak długo trwa proces dochodzenia do siebie. Wciąż jestem bardzo daleko od mojej zwykłej formy i kondycji sprzed choroby. Wciąż ledwo zipię, potykam się o własne nogi, zdarzają mi się napady nagłego wyczerpania, kiedy natychmiast muszę usiąść”.
— WIRUS OSTRO MNIE PRZECZOŁGAŁ – DALEJ ZALEWSKI: “Co bym powiedział covidosceptykom? Nie podaję w wątpliwość istnienia COVID-19. Jestem żywym dowodem na to, że ten wirus istnieje. Nie jestem najstarszą osobą wśród zarażonych, chociaż mam już pięćdziesiąt lat, a jednak wirus ostro mnie przeczołgał. Mamy też kolejne dowody na to, że również młodzi ludzie mogą być jego ofiarami – także śmiertelnymi. Tak więc absolutnie bym tego nie lekceważył”.
https://tygodnik.tvp.pl/50138161/dziennikarz-wyleczony-z-covid19-wirus-ostro-mnie-przeczolgal
— PREMIER MORAWIECKI NA PYTANIE MICHAŁA KARNOWSKIEGO O WYPOWIEDŹ NIEMIECKIEJ POLITYCZKI O GŁODZENIU: “Są to karygodne słowa, które nigdy nie powinny paść z ust niemieckiej wiceprzewodniczącej parlamentu Europejskiego. Powiem wprost: to dyplomatyczny skandal, który nie powinien się zdarzyć. Należy to potępić w całej rozciągłości. Niemcy powinni pamiętać głód, ludobójstwo i tragedie, za które są odpowiedzialni. Brak mi słów, by potępić taką wypowiedź. Podkreślam: Węgry czy Polska mają takie same prawa w Unii Europejskiej jak Niemcy czy Francja”.
— MOŻEMY ZAPROPONOWAĆ BIAŁORUSI SPORY PAKIET – MORAWIECKI O DECYZJI RADY EUROPEJSKIEJ: “Tuż po zakończeniu szczytu odbyłem także bardzo ciekawą rozmowę z Oliverem Varhelyi, węgierskim komisarzem odpowiedzialnym za sąsiedztwo, odpowiadającym za znaczący budżet w ciągu najbliższych siedmiu lat. Wynika z tej rozmowy, że możemy zaproponować Białorusi spory pakiet na rzecz współpracy także w ramach istniejących Mechanizmów unijnych. Chciałbym więc zachęcić siły białoruskie do wejścia w proces demokratyzacji. Bo oczywiście ten plan nie jest planem dla pana Aleksandra Łukaszenki, który nie jest uznawany przez żaden z krajów Unii Europejskiej, tylko jest planem dla wolnych Białorusinów, jego właściwym adresatem jest białoruski naród”.
https://wpolityce.pl/polityka/520348-nasz-wywiad-morawiecki-to-pokazuje-nasza-skutecznosc
— JEŚLI KTOŚ BUDUJE KAPITAŁ POLITYCZNY BUDOWAĆ NA EMOCJACH NAJNIŻSZYCH I NAJBARDZIEJ TOKSYCZNYCH, TO NIECH SIĘ NIE DZIWI, ŻE TA PIECZOŁOWICIE BUDOWANA BOMBA MU WYBUCHA W RĘKACH – SZCZEPAN TRWARDOCH O PIS I LGBT – pisze na FB: “Że polityka jest kwestią emocji, nie rozumu, to wiemy doskonale od Jonathana Haidta, ale kiedy ktoś postanawia swój polityczny kapitał budować na emocjach najniższych i najbardziej toksycznych, owocujących autentycznym cierpieniem wielkiej grupy ludzi, to niech potem się nie dziwi, kiedy mu ta pieczołowicie budowana spindoktorska bomba wybucha w rękach. Byłoby nawet zabawnie obserwować, jak ekipa, której sztandarowym hasłem było dbać o „dobre imię Polski na świecie” funduje Polsce kolejną wizerunkową katastrofę (IPN, Izrael, USA, pamiętacie?), kolejne dyplomatyczne upokorzenie, na skalę jakiego nie było tutaj chyba od 40 lat, kiedy, przypominam, Jaruzelski wysłał czołgi na ulice. Byłoby nawet zabawnie obserwować, jak ta sama ekipa dostanie znowu po buzi od pani ambasador Mosbacher, której dyplomatyczny styl wydaje się na potrzeby tych geniuszy jak skrojony na miarę, byłoby nawet zabawnie patrzeć, jak minister od walki z lewacką agendą będzie się potykał o własne sznurówki — bo że będzie to pewne, przypomnijcie sobie jak o dobre imię Polski i hollywoodzkie filmy o husarzach walczył za grube miliony ten wąsaty as z PFNu i co mu z tego wyszło. Byłoby więc nawet zabawnie, gdyby to jakoś nie dotyczyło i nie dotykało nas wszystkich. Ich katastrofy to niestety nasze katastrofy, jednak nawet nie to jest w tym najgorsze”.
— NAJTRAGICZNIEJSZE, ŻE TĘ KATASTROFICZNĄ POLITYKĘ PROWADZI EKIPA SKUTECZNIE ZAŁATWIAJĄCA SPRAWY OD 20 LAT LEŻĄCE ODŁOGIEM – DALEJ TWARDOCH: “Najgorsze, najtragiczniejsze w polskiej polityce ostatnich lat i to w dosłownym znaczeniu słowa „tragedia”, jest to, że tę katastroficzną politykę prowadzi ekipa skutecznie załatwiająca sprawy od dwudziestu lat leżące odłogiem i kładące się cieniem na moralnym porządku polskiej polityki. Nikt inny nie załatwił skutecznie spraw świadczeń społecznych, podniesienie płacy minimalnej i stawki godzinowej, czy wreszcie ostatnio ustawy kończącej dziką reprywatyzację. Jest to tragiczne, gdyż nie są to tylko jakieś tam kwestie ekonomiczne, są to kwestie egzystencjalne, fundamentalnie dotykające szerokich rzeszy ludzi, ich życia. Są to sprawy wcale niemniej ważne niż kwestie elementarnych praw człowieka, których osoby LGBT nie mogą się w Polsce doprosić. Tragedią jest to dlatego, że PiS poniesie w końcu klęskę, bo gołym okiem widać jak trzeszczy ten gmach w posadach. Wtedy zaś, obawiam się – a jedyna licząca się opozycja tylko mnie w tych obawach utwierdza – że te socjalne, a więc egzystencjalne kwestie będą pierwsze, jakie złożone zostaną w ofierze na ołtarzu plemiennej wojny. Od tej samej opozycji zaś osoby LGBT na co mogą liczyć? A najlepszym razie na obojętność i zaniechanie. Mike Urbaniak ostatnio napisal, jak opozycja z perspektywy LGBT wygląda”.
— TWARDOCH O STREFACH I CZARNKU NA KANWIE FILMU O KADYROWIE: “A propos zaś tego, jak kwestie praw osób LGBT mogą wyglądać całkiem nieopodal, polecam film dokumentalny „Witamy w Czeczenii” Davide France, dostępny w sieci z okazji festiwalu Docs Against Gravity. I nie, tego co się dzieje w Polsce nie można przyrównać do tego, co się dzieje w Czeczenii, Dagestanie, Inguszetii, ani nawet do tego, co się dzieje w Moskwie, jednak bzdury Czarnka, homofobiczna kampania wyborcza i strefy wolne od „ideologii LGBT” lokują się gdzieś na spektrum, rozciągającym się między demokratyczno-liberalną normą a obozami koncentracyjnymi, w których ludzie Kadyrowa gejów torturują i mordują. Którego końca tego spektrum bliżej? Nie wiem. Wiem jednak, że nie powiniśmy się na nim znaleźć wcale”.
https://www.facebook.com/1282370816/posts/10219694637538101?sfns=mo
— DOKUMENT POLECANY PRZEZ TWARDOCHA: https://mdag.pl/17/pl/ogladaj-online/movie-vod/Witamy-w-Czeczenii?fbclid=IwAR3HxZb9LGkAXM9DIcFsSUEBVPdSKciHx61uPXn-JSHuDKhXGXnnC-kbBs8
— MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI REKONSTRUUJE NIEPOKOJE WOKÓŁ LGBT JAKO WOJNĘ HYBRYDOWĄ – SKŁÓCIĆ POLAKÓW, UTWIERDZIĆ NA ZACHODZIE WIZERUNEK HOMOFOBICZNYCH BIGOTÓW – pisze w RZ: “Czy podobne zakulisowe działania zagranicznych speców od propagandy mogłyby wywołać podobne emocje w Polsce? Nie ma nad Wisłą napięć rasowych, ale istnieje lęk przed islamskimi uchodźcami z Południa i ze Wschodu. Istnieją też silne emocje związane z sytuacją społeczności LGBT. Gdybym chciał rozpętać wojnę informacyjną, starałbym się najbardziej jak to możliwe skłócić wokół tych spraw społeczeństwo. Propagowałbym prowokacje ze strony działaczy LGBT wymierzone w tradycyjne wartości, uruchamiałbym armię botów, by nagłaśniała prawicowe reakcje na te prowokacje, czy też rozpowszechniał durne wypowiedzi polityków prawicy na temat osób LGBT. Ileż przy okazji można by osiągnąć celów – skłócić Polaków, utwierdzić na Zachodzie wizerunek homofobicznych bigotów”.
— TRUMP MA POGLĄDY NAZYWANE W POLSCE LIBERALNYMI, POLSKA PRAWICA ŻYJE MARZENIAMI – TOMASZ TERLIKOWSKI W RZ: “Nie, żeby nie irytował mnie ton i styl wypowiedzi pani ambasador, która z poczuciem wyższości poucza nas, jak mamy jeść nożem i widelcem, ale rozbawiło i zasmuciło mnie tak naprawdę co innego: całkowity brak realizmu politycznego u polskiej opinii publicznej, a także życie marzeniami, by nie powiedzieć wprost symulakrami medialnymi, w miejsce realnych postaci i sytuacji politycznych. I tak z reakcji wynikało, że polscy konserwatyści czy szerzej prawicowcy naprawdę wierzą w to, że ambasador USA w kwestii postulatów LGBT prezentuje wyłącznie samą siebie, bo przecież Donald Trump jest porządnym konserwatystą, i gdy tylko dowie się o tym, co ona wygaduje, natychmiast ją odwoła. Jeśli zaś jeszcze tego nie zrobił, to zapewne dlatego, że jakieś straszliwe lobby mu to uniemożliwia. W rzeczywistości w kwestiach postulatów LGBTQ+ Donald Trump, nawet jeśli jest nieco ostrożniejszy niż Joe Biden (o innych demokratach nie wspominając), ma generalnie poglądy nazywane w Polsce liberalnymi. Ambasady Stanów Zjednoczonych za jego prezydentury obchodziły miesiące dumy gejowskiej, a on sam jest reklamowany przez niektórych działaczy środowisk LGBTQ+ jako najbardziej progejowski prezydent w historii USA. I nic nie wskazuje na to, by tylko udawał takie poglądy. One są po prostu jego”.
— NIERÓWNE TRAKTOWANIE TYCH, KTÓRYCH OBECNIE ŚWIAT BRONI NAJBARDZIEJ TO BRAK POLITYCZNEGO REALIZMU – DALEJ TERLIKOWSKI: “Jeśli ktoś naprawdę wierzy, że w kwestii obrony obecnego w Polsce modelu rodziny czy sprzeciwu wobec tzw. równości małżeńskiej może szukać pomocy u Trumpa, to zwyczajnie musi się przeliczyć. Warto też sobie uświadamiać, że w tej sprawie w Europie możemy liczyć tylko na państwa Międzymorza (a i to nie wszystkie), i zacząć budować w końce realną strategię wspólnej obrony bliskich nam wartości. I na koniec, bo to też ważne – jeśli chce się prowadzić politykę w kontrze do wszystkich, to nie należy prowokować silniejszych, a także błędami czy zwyczajnym nierównym traktowaniem tych, których obecnie świat broni najbardziej, wystawiać się na ataki. To podstawy politycznego realizmu”.
https://www.rp.pl/Plus-Minus/201009943-Bez-zludzen-o-Georgette-Mosbacher.html
— CZY KACZYŃSKI UJAWNIA, ŻE JEGO MOŻLIWOŚCI NIE SĄ NIEOGRANICZONE? – PIOTR ZAREMBA W RZ: “Ale po namyśle cofam wskazanie na Prezesa. Bo przecież fakt, że Ziobro nie został ukarany, że dostał właściwie wszystko, co miał dostać już w koalicyjnych negocjacjach przed awanturą, do reszty rozwiewa wrażenie zwycięstwa Kaczyńskiego. Patriarcha rozpętał atomową wojnę po to, aby w końcu niczego nie zburzyć. Nawet wiceminister z Solidarnej Polski Janusz Kowalski ma zostać na swoim stanowisku. A dopiero co podrażnił Kaczyńskiego nazywaniem premiera Morawieckiego zdrajcą – podczas brukselskich negocjacji w sprawie budżetu. Czy Kaczyński demonstruje nam swoją nieograniczoną władzę, czy ujawnia, że jego możliwości są ograniczone?”
— GDYBY KACZYŃSKI MIAŁ TAKĄ MOC TO POZBYŁBY SIĘ ZIOBRY – DALEJ ZARAMBA: “Kiedy wojna w koalicji się rozkręcała, jeden z prominentnych polityków PiS Krzysztof Sobolewski napisał na Twitterze: „Musi to na Rusi. A w Polsce jak Jarosław Kaczyński chce”. Ta bizantyjska formułka mogła rozbudzić u wielu sympatię dla buntowników, tak odpychająca bywa pisowska kultura polityczna. Ale przecież gdyby Prezes naprawdę miał taką moc, pozbyłby się Ziobry. Ludziom, którzy prowadzą dziś jałowe debaty nad tym, jak to Kaczyński wyhodował Ziobrę, można by odpowiedzieć, że wyhodowały go zasady polityki – i to tej parlamentarnej. Wśród swoich wiernych druhów Prezes może być jedynowładcą, nieoglądającym się na choćby pozory kolegializmu. Ale w koalicji jest uzależniony od języczków u wagi”.
— CZY PODPATRYWANY Z BLISKA MORAWIECKI KACZYŃSKIEGO CZYMŚ NIE ZAWIEDZIE – DALEJ ZAREMBA: “W ostateczności jednak pytanie brzmi: czy Morawiecki, podpatrywany z bliska, podczas pracy, tym łatwiej nie znudzi się Kaczyńskiemu? Albo czymś go nie zawiedzie. Warto też przypomnieć, że w poprzedniej kadencji Prezes dość konsekwentnie utrzymywał pewien stan równowagi między premierem i ministrem sprawiedliwości. Podsycając tym samym rywalizację. Teraz niby zamierza to zmienić. Gniew na Ziobrę ułatwiał determinację w kierunku umacniania dawnego bankowca. Ale czy jest ona trwała? Politycy PiS mówią, że do końca nie wiadomo, jak Kaczyński będzie się zachowywał wobec takich tematów, jak relacje z Unią Europejską, dalsze opanowywanie i przekształcanie instytucji w kraju czy kwestie ideologiczne. Może hamować Ziobrę. A może – paradoksalnie – znaleźć z nim wspólny język. – Morawiecki mówi już językiem pisowskim, ale czy Prezes nie złapie go kiedyś na nadmiernym pragmatyzmie? A Ziobro zna potrzeby Kaczyńskiego, umie rozpoznawać jego ideowe drgnienia duszy. Czy gdy będzie miał do niego częstszy dostęp, nie nauczy się z tego korzystać? – zastanawia się pisowski minister”.
— NA SAMYM KOŃCU DLA SOLIDARNEJ POLSKI MOŻE NIE BYĆ SAMYCH DOBRYCH WIADOMOŚCI – KONKLUZJA ZAREMBY: “Oczywiście, na samym końcu dla Solidarnej Polski może nie być dobrych wiadomości. Nowa umowa koalicyjna została tak skonstruowana, że stan posiadania koalicjantów na listach PiS do parlamentu w 2023 roku się nie poszerzy. Ale nadal będą zapewne potrzebni, żeby nie ryzykować rozłamów po prawej stronie. W tym sensie Ziobro jest skazany na wieczne przypominanie o sobie. Może w pewnym momencie wojna między nim i Prezesem wybuchnie na całego. A może nie. Ważniejsze od oceny stanu ego przywódców polskiej prawicy, które zapewniły nam tę wielotygodniową awanturę, wciąż pozostaje pytanie: jakie będą cele tego nowego „podwójnego” rządu? Jaka racja stoi za uratowaną, kosztem ezopowego lania wody w telewizjach, parlamentarną większością? Pustka ideowa i programowa opozycji to chyba za mało”.
https://www.rp.pl/Plus-Minus/310029994-Kaczynski-kontra-Ziobro-Kto-wygral-i-po-co.html?cid
— DYSKUSJA O HUMANIZACJI ZWIERZĄT NA SKRAJNEJ PRAWICY PROWADZI DO DEHUMANIZACJI LUDZI – JACEK LIZINIEWICZ W NIEZALEŻNEJ: “Gorzej jest, że prawica, która ma obowiązek dbania o dzieło stwórcy, która ma tradycję Noego, mówi, że patrzenie na zwierzęta inaczej niż z perspektywy zysku jest lewactwem. To równie groźny intelektualny kanał, który faktycznie ma uzasadnić każde działanie wobec zwierząt. Faktycznie może nawet bardziej szkodliwe niż lewactwo. Jednym z głównych haseł jest humanizacja zwierząt. Pan Szczepan Wójcik oczywiście podbił wczoraj bębenek i stwierdził, że taka postawa jest właściwa nazistom. Minister Jan Krzysztof Ardanowski widzi w tym marksizm. To totalny absurd. To dziwne, bo pamiętam wieś, na której krowom nadawało się imiona. Z historii wiem, że np. Aleksander Wielki miał Bucefała, a koń Incitatus był nawet wprowadzony do Senatu. Nie wiem, co myśleć o żołnierzach Andersa, którzy niedźwiedzia Wojtka przemycili do Włoch i którzy po wojnie odwiedzali druha w ZOO w Edynburgu i mówili do niego. Czy byli to marksiści? Czy piewcą groźnej ideologii był marszałek Józef Piłsudski, który szalał na punkcie swojej Kasztanki (która ma swój pomnik)? Mógłbym więc wymieniać zwierzęta istotne w historii. W legendach. W kulturze. Przez tysiące lat rozumieliśmy, że zwierzęta nie są zwykłymi rzeczami. Warto się w tej idiotycznej dyskusji o humanizacji zwierząt zatrzymać. Wydaje się, że prowadzi ona do dehumanizacji ludzi”.
https://niezalezna.pl/355330-zwierzeta-stworzenia-boze
— MERYTORYCZNY SENS ZMIAN W STRUKTURZE RZĄDU DYSKUSYJNY, KILKA SENSOWNYCH KROKÓW, W NIEKTÓRYCH REFORMA WRĘCZ SZKODLIWA – JAN ROKITA W KLUBIE JAGIELLOŃSKIM: “Została ogłoszona reforma, w wyniku której szereg ministerstw zostanie zlikwidowanych, a ich kompetencje przejmą inne ministerstwa lub pozarządowe urzędy. Jednak merytoryczny sens tych zmian jest dyskusyjny. Choć dokonano kilku sensownych kroków, całość reformy jest bardzo zachowawcza i ograniczona. W niektórych punktach może okazać się wręcz szkodliwa”.
— ROKITA O STRUKTURZE DLA KACZYŃSKIEGO – PRZENIESIENIE DO RZĄDU SILNEGO CZYNNIKA ROZJEMCZEGO: “Z oczywistych politycznych powodów kluczową reformą, która w ogóle zdecyduje o sposobie działania obecnego gabinetu jest stworzenie komitetu rządowego, nadzorującego armię, bezpieczeństwo, sprawiedliwość, prokuraturę, administrację, sprawy wewnętrzne i służby specjalne, oraz powołanie na ten nowy urząd przywódcy całego obozu władzy, w randze wicepremiera. Ta fundamentalna odmiana struktury decyzyjnej gabinetu wymagałaby całkiem odrębnej analizy. Na użytek tego opracowania zauważmy tylko, że oznacza to – po pierwsze – dokonanie zasadniczego podziału stref wpływów w rządzie pomiędzy przywódcę obozu władzy a premiera, w ramach którego temu ostatniemu pozostają sprawy społeczno-gospodarcze. Po drugie zaś – przeniesienie do wnętrza rządu silnego czynnika rozjemczego (do tej pory działającego w partii, czyli poza rządem), zdolnego rozstrzygać przewlekłe dotąd spory toczone bez konkluzji wewnątrz gabinetu. Efekty takiego eksperymentu są dziś trudne do przewidzenia, a to z jednego powodu: zależeć będą one od tego, jak faktycznie sam ukształtuje swoją rolę w rządzie nowy wicepremier i szef komitetu, gdyż to, z racji skali jego autorytetu politycznego, zależeć będzie w praktyce wyłącznie od niego”.
https://klubjagiellonski.pl/2020/10/02/reforma-jest-zachowawcza-i-ograniczona-dwanascie-uwag-o-nowej-strukturze-rzadu/
— TEMAT REPARACJI MUSI BYĆ SPUENTOWANY – JACEK KARNOWSKI: “Jednak najważniejszy z tego skandalu wniosek powinien dotyczyć reparacji za niemieckie zbrodnie dokonane w czasie II Wojny Światowej. Ten temat musi być spuentowany oficjalnym raportem, stanowiskiem Sejmu i rządu, wniesieniem sprawy do instytucji międzynarodowych, przedłożeniem go władzom Niemiec. Na razie, jak widzimy, pokorne czekanie na niemieckie uznanie własnych win przynosi tylko ofensywę relatywizmu historycznego i coraz większą bezczelność sąsiada w próbach wywrócenia demokratycznie wybranego rządu polskiego”.
— W TEJ KADENCJI SEJMU TRZEBA PRZEJŚĆ DO KOLEJNEJ FAZY – DALEJ KARNOWSKI: “Konieczne jest w miarę szybkie przejście do kolejnej fazy. I trzeba to będzie zrobić w tej kadencji Sejmu i to raczej w pierwszej jej części. Wszyscy dobrze wiemy, że to ostatni moment – ze względu na upływ czasu i postępujące w Europie zmiany i nieznany kształt późniejszych polskich parlamentów. Jeśli nie nazwiemy skali niemieckich państwowych zbrodni na terenie Polski, nie doprowadzimy do uzyskania zadośćuczynienia, to kłamstw historycznych, jak te promowane przez panią Dulkiewicz, nie zatrzymamy już nigdy. I ani się obejrzymy jak naprawdę przerobią nas na sprawców niemieckiej zbrodni Holocaustu”.
https://wpolityce.pl/polityka/520067-temat-reparacji-od-niemiec-musi-zostac-spuentowany
— ROZWADNIANIU MECHANIZMU FINANSOWEGO ZE SPRZECIWEM NEGOCJATOROW Z PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO – TOMASZ BIELECKI O SZCZYCIE I DALSZYCH ETAPACH: “Rozwadnianiu projektu (musi być zatwierdzony przez europarlament i unijne rządy w Radzie UE) sprzeciwiają się też negocjatorzy Parlamentu Europejskiego. Niewykluczone, że problem wróci na kolejnym szczycie za dwa tygodnie”.
— TOMASZ BIELECKI O TENDENCJACH PROTEKCJONISTYCZNYCH, KTÓRYM PRZECIWSTAWIA SIĘ POLSKA: „Mamy już Unię, która nie myśli o sobie tylko jako rynku, lecz jako potędze w dziedzinie przemysłowej, cyfrowej, strategicznej” – przekonywał Macron, bo na szczycie dyskutowano też nad francuskim konceptem „autonomii strategicznej” (groźnie pachnącym protekcjonizmem). Szczyt zgodził się, że budowie tej autonomii pomoże przeznaczenie 20 proc. pieniędzy z „programów odbudowy i odporności” (Polsce przypada w nich do 23 mld euro dotacji) na transformację cyfrową”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1973558,1,szczyt-ue-sankcje-na-ludzi-lukaszenki-i-klincz-z-londynem.read?src=mt
— SZEF SOLIDARNOŚCI GRA GOWINEM O SWOJE INTERESY – JACEK NIZINKIEWICZ W RZ: “Szef Solidarności walczy o swoje interesy i wpływy w jednostkach podległych rządowi. Kuriozalny atak na Jarosława Gowina, to taktyka negocjacyjna Piotra Dudy. Czy Piotrowi Dudzie uda się coś ugrać od rządzących i zachować stołki dla swoich, dowiemy się już wkrótce. Bo nie o Gowina tu chodzi, ale o twarde interesy i kolejne prolongatę wsparcia Solidarności dla władzy na kolejne trzy lata. A Piotr Duda tanio skóry nie sprzedaje”.
https://www.rp.pl/Analizy/201009863-Jacek-Nizinkiewicz-Nowa-klotnia-w-rodzinie-wladzy.html
— CZYŻBY POLSKIE WŁADZE WRESZCIE ZROBIŁY COŚ Z GŁOWĄ? – PAULINA JANUSZEWSKA W KRYTYCE JEDNAK CHWALI FRAGMENTARYCZNĄ USTAWĘ KALETY: “ Walka z reprywatyzacją to jedno z najczęściej używanych przez PiS haseł w starciu z PO. Uchwalenie propozycji Kalety to krok w dobrym kierunku, jednak nie odpowiada na kluczowe z punktu widzenia lewicy pytanie: czy PiS naprawdę leży na sercu dobro lokatorów i czy w interesie politycznym partii Kaczyńskiego jest rozprawienie się ze skandalem reprywatyzacyjnym w taki sposób, by ten temat zakończyć raz na zawsze i w całym kraju? Wątpliwości co do tego pozostają”.
— PIOTR IKONOWICZ O USTAWIE KALETY – W TEKŚCIE JANUSZEWSKIEJ: “Wiadomo, że ustawa jest w pewnym sensie incydentalna, ale odpowiada na najważniejszy postulat ruchu lokatorskiego. A ten postulat brzmiał: nie oddawać kamienic z lokatorami. Myślę, że przepisy z projektu Kalety stanowią mocną zaporę dla tego procederu. Oczywiście byłoby nierozsądne, gdyby państwo polskie miało płacić wysokie odszkodowania czy gdyby dalej oddawano te nieruchomości, bo nawet jeśli nie będzie się ich oddawać z lokatorami, to przecież my wszyscy poniesiemy koszt przeprowadzenia tych lokatorów do nowych mieszkań przed zwrotem – mówi Ikonowicz, który projekt ustawy w tej sprawie zgłosił do Sejmu już w 1995 roku jako poseł”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/mala-ustawa-reprywatyzacyjna-komentarze/
— DLACZEGO PRZESĄDZACIE O PŁCI DZIECKA? NO WŁAŚNIE – ZAREMBA O WPISIE NA FB JOŃSKIEGO NA KANWIE WPISU JOŃSKIEGO – W MAGAZYNIE POLSAT NEWS: “Odnoszę niestety wrażenie, że ostatnio kibicowanie takim zmianom stało się dla kręgów progresywnych czymś więcej niż konsekwencją uznania, że świat jest skomplikowany. Bo takie zmiany potwierdzają pogląd, że nie ma czegoś takiego, jak pierwotna tożsamość. Wybór płci (nie jednej z dwóch, a z wielu) ma być manifestacją wolności człowieka. Czym więc ich więcej, tym lepiej. Niesie to ze sobą gigantyczne konsekwencje cywilizacyjne. Prowadzić musi do rewolucji w wychowaniu i modelu międzyludzkich stosunków. Nie wiem, czy wszyscy kibice tych zmian mają świadomość konsekwencji. Ostatnio polityk Lewicy Dariusz Joński ogłosił na Facebooku, że urodził mu się syn. „Dlaczego przesądzacie o płci dziecka?” – wpisał mu się ktoś zgryźliwie. No właśnie”.
— UNIWERSYTET W DUCHU KTO ZA MARGOT, TEN PRZECIW PIS-OWI – DALEJ ZAREMBA: “Decyzja o zmianie płci jest czymś dramatycznym i godnym szacunku. Co jednak począć z poglądem, że wystarczy własna deklaracja, aby mężczyzna stał się kobietą? Że nie potrzeba żadnych zaświadczeń, choćby od psychologa, który jak podejrzewam ma narzędzia, aby stwierdzić autentyczność tej przemiany? Szacowny Uniwersytet Jagielloński postanowił zdać egzamin z najnowszej, jeszcze nie okrzepłej, poprawności. Zaprawionej na dokładkę polityką – bo „kto za Margot, ten przeciw PiS-owi”. Stąd decyzja uczelni, od której zacząłem. Nie wiem, ilu będzie chętnych, żeby skorzystać. Przypominam jednak szacownym profesorom, że każde zjawisko ma swoje konsekwencje. Z reguły jeden krok pociąga za sobą kolejne”.
— OSTROŻNOŚĆ WSKAZANA JEŚLI NIE CHCEMY SIĘ OŚMIESZYĆ – DALEJ ZAREMBA: “Krążą już w sieci spekulacje, co dalej. Czy ktoś, kto około sześćdziesiątki uzna się za kobietę, będzie mógł pójść na wcześniejszą emeryturę? Dziś takie ewentualności rozważamy jako coś humorystycznego. Ale poza całkowitym zaburzeniem porządku społecznego, czeka nas zmierzenie się z nadużyciami, z trickami, z wykorzystywaniem nowych pojęć, typu „niebinarność”. Czy jesteśmy na to gotowi? Czy nasz system prawny w ogóle przewiduje takie sytuacje? I czy gotowi jesteśmy go zmieniać w imię hipotezy? A może pewna ostrożność byłaby tu wskazana, jeśli nie chcemy się ośmieszyć wraz z naszymi instytucjami? Senat i rektor UJ śmiało ruszyli w świetlaną przyszłość. A reszta?
https://tygodnik.polsatnews.pl/news/2020-10-02/czy-wystarczy-wlasna-deklaracja-aby-mezczyzna-stal-sie-kobieta-zaremba-o-decyzji-uj/
— URODZINY: Tomasz Żukowski, Witold Bańka, NIEDZIELA: Krzysztof Czabański, Monika Wielichowska, Domicela Kopaczewska, Dorota Wysocka-Schnepf.
Więcej z: Stan gry
![](https://static.300polityka.pl/media/2024/10/nitras-410x218.jpg)
Polityczna ramówka czwartkowego poranka: Nitras, Zandberg, Pełczyńska-Nałęcz, Zgorzelski, Szłapka, Hetman, Olszewski i Śliz
![](https://static.300polityka.pl/media/2024/10/zgorzelski1710-410x218.jpg)
RAMÓWKA ŚRODOWEGO WIECZORU: Trzaskowski, Zgorzelski, Paprocka, Kamiński, Budka, Schetyna, Kobosko, Mularczyk i Brejza
![](https://static.300polityka.pl/media/2025/02/11373-410x218.jpg)
STAN GRY: Oko.press: „Rok przełomu” bez przełomu. Plan Tuska to słuszne hasła pomieszane z demagogią
![](https://static.300polityka.pl/media/2024/06/DOMANCC81SKI-410x218.jpeg)