— NIKT NIKOGO NIE NAZWAŁ ZDRAJCĄ ANI KOMUNISTĄ, CHWILO TRWAJ – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “Premier Mateusz Morawiecki spotkał się z liderami partii opozycyjnych, by przedyskutować sytuację za Bugiem. Nikt nikogo nie nazywał zdrajcą ani komunistą, nagle się okazało, że można docenić posła Wiosny Roberta Biedronia, który jako szef delegacji Parlamentu Europejskiego do spraw Białorusi może reprezentować polski punkt widzenia podczas spotkań deputowanych różnych frakcji. Nagle się okazało, że można nawet kilka miłych słów powiedzieć na temat byłych prezydentów – Aleksandra Kwaśniewskiego czy Bronisława Komorowskiego i sposobu, w jaki działali podczas kolejnych zrywów na Ukrainie

— DOBRZE, ŻE PREMIER POSTANOWIŁ ZAPROSIĆ DO POLSKIEJ POLITYKI NIECO NORMALNOŚCI – DALEJ SZUŁDRZYŃSKI: “Dobrze więc, że premier Mateusz Morawiecki postanowił zaprosić do polskiej polityki nieco normalności. Należy mieć nadzieję, że nie jest to jedynie zagranie w wewnętrznym sporze w łonie Zjednoczonej Prawicy o to, jaką przyjąć linię polityczną na najbliższe trzy i pół roku, czy – jak chcą wspomniani ziobryści – czeka nas totalny konflikt, czy – jak zdają się chcieć pragmatycy skupieni wokół Morawieckiego – trzeba postawić na modernizację państwa, odbudowę gospodarki po kryzysie i praktyczną realizację celów, bez których PiS nie pozyska nowych wyborców w 2023 roku. Zatem, nie zapominając o tym, co było, cieszmy się tym, co jest teraz, i trzymajmy kciuki, by ten stan trwał jak najdłużej”.
https://www.rp.pl/Komentarze/308269923-Michal-Szuldrzynski-Chwilo-trwaj.html

— DZIŚ ŁUKASZENKA DOPROWADZIŁ DO ESKALACJI NAPIĘCIA W REGIONIE, JUTRO ZROBI TO SAMO W INTERESIE PUTINA, KONIECZNA WSPÓLNA STRATEGIA REGIONU – ANDRZEJ POCZOBUT W GW: “– Macie siedzieć cicho! – mówi dyktator do sąsiadów i żonglując jednostkami wojskowymi, demonstruje, że gotów jest rozpalić konflikt, który stanie się poważnym problemem nie tylko dla Warszawy czy Wilna, ale także dla Brukseli i Waszyngtonu. Dziś doprowadził do eskalacji napięcia w regionie z własnej nieprzymuszonej woli, jutro zrobi to samo w interesie politycznym Władimira Putina. To stawia Warszawę, ale także Wilno, Rygę i Kijów przed nowymi wyzwaniami. Nie zważając na różnice w podejściu do białoruskiego problemu, nowe zagrożenie wymusza na tych państwach wypracowanie wspólnej polityki wobec reżimu. Polska, jak najmocniejsze z tych państw, powinna wziąć na siebie koordynację wypracowania podobnej polityki”.
https://wyborcza.pl/7,75399,26238374,lukaszenka-problemem-dla-regionu-polska-powinna-przejac-inicjatywe.html

— PUTIN NIE ZNOSI ŁUKASZENKI ALE JESZCZE BARDZIEJ OBAWIA SIĘ WSZELKICH REWOLUCJI – ANDRZEJ ŁOMANOWSKI W RZ: “Prezydent Władimir Putin nie znosi Aleksandra Łukaszenki, ale jeszcze bardziej nie cierpi rewolucji. Kreml nie ma opracowanej strategii wobec wydarzeń na Białorusi. Rozsądek podpowiada mu, że należałoby doprowadzić do pokojowego ustąpienia Łukaszenki, po czym postarać się, by wybory wygrał prorosyjski kandydat. Ale emocje nie pozwalają mu dopuścić do obalenia dyktatora przez rewolucję”.
https://www.rp.pl/Rosja/308269935-Kremlowskie-fobie-i-kalkulacje.html

— BIAŁORUSINI NAKŁADAJĄ MORALNE ZOBOWIĄZANIA NA UE – SŁAWOMIR SIERAKOWSKI Z MIŃSKA: “Ponieważ Białorusini liczą przede wszystkim na siebie oraz dają niesamowite dowody odwagi i determinacji, z jednej strony utrudniają sytuację Rosji, a z drugiej nakładają moralne zobowiązanie na kraje UE. Mnożące się akcje solidarnościowe obywateli państw członkowskich wywołują presję na polityków, żeby zaczęli działać. Tym bardziej że Białoruś przesuwa się niezauważalnie, ale szybko, na Zachód. Gratulacje Putina dla Łukaszenki po sfałszowanych wyborach, przysyłanie z Rosji „dziennikarzy”, żeby zastąpili strajkujących w białoruskich mediach państwowych, kłamstwa mediów rosyjskich na temat protestów – zniechęcają Białorusinów do Rosji. Nie pomogło też Moskwie otrucie Aleksieja Nawalnego. Zaszkodziło to, że Łukaszenka grozi protestującym Rosją i jej czołgami”.

— ŚWIETNIE ZACHOWAŁA SIĘ SOLIDARNOŚĆ, POMÓC MOŻE KAŻDY Z NAS – DALEJ SIERAKOWSKI: “Łukaszenka nie umie poradzić sobie z czterema zagrożeniami: 1) z kobietami, które tu wiodą prym, a system na ich masowy protest nie jest przygotowany, 2) z gigantycznymi protestami, 3) mediami niezależnymi, które kompromitują reżim codziennie, informują o zatrzymanych, demaskują bijących, 4) strajkami robotniczymi w wielkich zakładach, na których opiera się białoruska gospodarka. Ich skala zależy od tego, ilu robotników uda się zastraszyć konsekwencjami finansowymi. Zaradzić mogą fundusze solidarnościowe, które gwarantują strajkującym i ich rodzinom, że nie stracą środków do życia z powodu przeciwstawienia się Łukaszence. W tej sprawie pomóc może każdy z nas, a także każda z instytucji publicznych i prywatnych. Świetnie zachowała się „Solidarność”, która przekazała milion złotych i tony żywności dla strajkujących”.

— MOŻEMY SIĘ NIE LUBIĆ, ALE W SPRAWIE BIAŁORUSI POWINNIŚMY DZIAŁAĆ RAZEM – DALEJ SIERAKOWSKI: “Możemy się lubić albo nie lubić, ale w sprawie Białorusi powinniśmy działać razem z powodów pragmatycznych, etycznych i honorowych. Organizowane są zbiórki na każdy z celów, które wymieniłem (robotników, dziennikarzy, NGO′sy). Możemy więc nie tylko kibicować Białorusinom, ale sami przyłożyć się do obalenia reżimu”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1969126,1,jak-realnie-pomoc-bialorusi-nie-wystarczy-kibicowac.read?src=mt

— BIAŁORUSKA NOBLISTKA PRZESŁUCHANA – BELSAT: “Białoruska laureatka nagrody Nobla Swiatłana Aleksijewicz udała się dziś na przesłuchanie do Komitetu Śledczego. Jest świadkiem w sprawie opozycyjnej Rady Koordynacyjnej, w której prezydium zasiada. Prokurator generalny Białorusi oświadczył wcześniej, że Rada Koordynacyjna dąży do siłowego przejęcia władzy i polecił wszczęcie dochodzenia w tej sprawie. Wczoraj przesłuchany został członek prezydium Rady Paweł Łatuszka , były dyrektor teatru narodowego, a wcześniej minister kultury i ambasador w Polsce i Francji. Po wyjściu z Komitetu Śledczego powiedział, że przesłuchanie było przeprowadzone prawidłowo, ale jest to forma wywierania presji. Tego samego dnia skazano dwoje członków prezydium Rady – Wolhę Kawalkową i Siarhieja Dyleuskiego”.
https://belsat.eu/pl/news/o-czym-bialoruska-noblistka-myslala-przed-przesluchaniem/

— ZDROJEWSKI ZA LESZCZYNĄ, BIELAN O TYM, ŻE WALKA O MINISTERSTWO OŚMIESZA, DWORCZYK O TRZASKOWSKIM – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2020/08/27/

— SYTUACJA NA LINII PIS- SOLIDARNA POLSKA ZAOSTRZYŁA SIĘ DO TEGO STOPNIA, ŻE POJAWIŁY SIĘ ROZWAŻANIA O PRZYSPIESZONYCH WYBORACH – TOMASZ ŻÓŁCIAK W DGP: “Sytuacja na linii PiS – Solidarna Polska zaostrzyła się do tego stopnia, że w obozie władzy pojawiły się rozważania o przyspieszonych wyborach i budowaniu większości w Sejmie bez Zbigniewa Ziobry. Jak twierdzą niektórzy politycy PiS, okoliczności są potencjalnie sprzyjające. Z jednej strony partia Jarosława Kaczyńskiego ma stabilne notowania w sondażach i bezpieczny dystans dzielący ją od Koalicji Obywatelskiej. Z drugiej – Platforma jest zajęta wychodzeniem z wizerunkowego kryzysu i targana wewnętrznymi konfliktami. Wszystko zależy od tego, czy lider PiS dogada się ze Zbigniewem Ziobrą, który przed rychłą rekonstrukcją rządu otwiera coraz więcej frontów, drażniąc większego koalicjanta. Jak doprowadzić do wcześniejszych wyborów? PiS mógłby wykorzystać nieuchwalenie przyszłorocznego budżetu. Zgodnie z konstytucją, jeżeli w ciągu czterech miesięcy od przekazania Sejmowi projektu parlament nie wyśle ustawy do prezydenta, ten może zarządzić skrócenie kadencji Sejmu”.

— ŻÓŁCIAK O POŁOŻENIU KURSKIEGO – ALBO BĘDZIE ZWALCZAŁ ZIOBRĘ ALBO WYLECI: “– To początek wojny, która musi się jakoś rozstrzygnąć – ocenia inny ważny polityk obozu rządzącego. – Nie wykluczyłbym szybszych wyborów, choć na dziś to nie jest scenariusz wielce prawdopodobny. Kaczyński najpierw spróbuje się dogadać z Ziobrą, a jeśli to się nie uda, zacznie budować większość bez niego. Nie wiadomo, czy cała dziewiętnastka „SolPolowców” będzie chciała zaryzykować pójście poza politykę – wskazuje. I zwraca uwagę na rolę, jaką w ewentualnym konflikcie PiS – Solidarna Polska odegrać może prezes TVP i człowiek Zbigniewa Ziobry Jacek Kurski. – Sytuacja jest prosta: albo będzie zaciekle zwalczał Ziobrę, albo wyleci z TVP. To był warunek, jaki postawił Jarosław Kaczyński przy przywróceniu Kurskiego na fotel prezesa telewizji. Nie jest to zatem najpewniejsza posada. Widać też, że Solidarna Polska w dużej mierze zniknęła, jeśli chodzi o występy w telewizji publicznej – opisuje nasz rozmówca. O tym, że politycy SP nie pojawiają się w TVP Info, pisał już Onet”
https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/7807187,pis-solidarna-polska-kaczynski-ziobro-rekonstrukcja-rzad-sejm.html

— AGATA KONDZIŃSKA O TYM, ŻE ZWOLENNICY BUDKI NIE OBAWIAJĄ SIĘ SCHETYNY – ZA MAŁO SZABEL, BY PRZEWAŻYĆ SZALĘ – pisze w GW: “W otoczeniu Budki słychać, że Schetyny się nie obawiają. – Schetynowców mamy dobrze policzonych, nie mają szabel, żeby przeważyć szalę – mówi polityk PO. Działania byłego szefa PO w sprawie podwyżek nie wszystkim w partii się spodobały. – Nie miał odwagi zagłosować przeciwko podwyżkom, tylko się wstrzymał, nic nie powiedział, nie dał żadnej rekomendacji. A gdy teraz krytykuje Budkę, to adresatami tej krytyki czują się też inni, którzy zagłosowali za podwyżkami – mówi jeden ze stronników lidera PO”.
https://wyborcza.pl/7,75398,26243142,platforma-obywatelska-jechac-czy-nie-jechac-oto-jest-pytanie.html

— PROJEKT HOŁOWNI NAJWIĘKSZYM WYGRANYM SEZONU WAKACYJNEGO, MA SONDAŻOWE TRZECIE MIEJSCE – ŁUKASZ ROGOJSZ W GAZETA.PL: “Mimo przegranej Rafała Trzaskowskiego wybory prezydenckie miały dać wiatr w żagle Koalicji Obywatelskiej i całej opozycji. Tymczasem to nowy projekt Szymona Hołowni, Polska 2050, wydaje się największym wygranym sezonu wakacyjnego. Przynajmniej jeśli wierzyć sondażom. Skąd tak mocna i stabilna pozycja Polski 2050? Odpowiedź brzmi: bierność i błędy opozycji. Tuż po drugiej turze wyborów prezydenckich – był to dokładnie 17 lipca – Rafał Trzaskowski ogłosił w Gdyni powstanie nowego ruchu obywatelskiego. Nazwał go „Nową Solidarnością”. Zapowiedział, że kolejne spotkania odbędą się w sierpniu przy okazji 40-lecia „Solidarności” i 5 września, gdy nowy projekt oficjalnie wystartuje”.

— HOŁOWNIA ZE SWOJĄ APARTYJNOŚCIĄ WYPRZEDZA NOWĄ SOLIDARNOŚĆ O KILKA DŁUGOŚCI – DALEJ ROGOJSZ: “Z kolei sam lider ruchu zniknął na ponad miesiąc. Niemal nie pojawiał się publicznie i medialnie, nie zabierał głosu w najważniejszych sprawach. Ktoś uzna, że musiał odpocząć po ciężkiej kampanii prezydenckiej, ale czy w takim razie należało rozkręcać projekt o nazwie „Nowa Solidarność” już 17 lipca? Wszak w każdym działaniu to początek jest najważniejszy. Co więcej, w kontekście „Nowej Solidarności” stale słychać, że za jej powstanie i funkcjonowanie w znaczącej mierze odpowiadać będzie… Platforma Obywatelska. To ona da pieniądze, ludzi i know-how potrzebne do stworzenia nowego ruchu. Rzecz w tym, że Trzaskowski od początku powtarza, że ruch ma być obywatelski, a o jakiej obywatelskości mówimy, gdy to politycy projektują ją od A do Z. W tym kontekście Hołownia ze swoją apartyjnością wyprzedza „Nową Solidarność” o kilka długości”.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26243080,holownia-rozpycha-sie-na-scenie-politycznej-zabiera-zwlaszcza.html

— JEŚLI TAK BĘDĄ BUDOWAĆ ODDOLNY RUCH, TO PIS MOŻE SPAĆ SPOKOJNIE – GZREGORZ WSZOŁEK W NIEZALEŻNEJ: “Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, wstawiła 25 sierpnia fotkę w towarzystwie Trzaskowskiego, wylewnie komentując: „Pierwszy dzień po urlopie prezydenta Trzaskowskiego i mój, stąd nasza radość, że z nową energią wracamy do pracy dla naszych ojczyzn małych i tej dużej Ojczyzny”. Wielce krzepiące to wieści, choć – mówiąc Bareją – żeby tej „nowej świeckiej tradycji” stało się zadość, prezydent grodu nad Motławą nie powinna 1 września przebywać na zasłużonych wakacjach? Wszak opozycyjni wobec obecnie rządzących prezydenci miast nie zajmują się tak błahymi sprawami, jak obchody ważnych dla Polaków rocznic historycznych. Jeśli w ten sposób były kandydat KO na prezydenta chce budować oddolny ruch społeczny, to wypada życzyć mu powodzenia. PiS może spać spokojnie”.
https://niezalezna.pl/348267-nie-ma-to-jak-zasluzony-urlop

— SUKCES PROJEKTU WAKACYJNEGO ZNACZNIE PRZEKROCZYŁ OCZEKIWANIA KONFEDERACJI – MICHAŁ KOLANKO W RZ: “Politycy Konfederacji zakończyli właśnie wakacyjny projekt „Wakacje z Konfederacją”, w trakcie którego liderzy partii odbyli kilkadziesiąt spotkań z wyborcami w najpopularniejszych nadmorskich miejscowościach. Teraz Konfederacja szykuje się do nowego sezonu sejmowego, a jej politycy wciąż podróżują po całym kraju. Popularnością cieszą się zwłaszcza nieformalne spotkania z cyklu „Piwo z…”. Konfederacja rozpoczęła w ostatnich tygodniach budowę tzw. klubów Konfederacji. W oddolny sposób do klubów zapisało się już ok. 20 tysięcy osób, sympatyków całego środowiska. Ten sukces znacznie przekroczył pierwotne oczekiwania wobec tego projektu – słyszymy od polityków Konfederacji, którzy liczą na kolejne zapisy”.
https://www.rp.pl/Dyplomacja/308269926-Od-Konfederacji-po-Lewice-Rzad-z-opozycja-o-Bialorusi.html

— PIONTKOWSKI UMYWA I ODKAŻA RĘCE, SZKOŁY BEZ WSPARCIA – PIOTR PACEWICZ W OKU: “MEN przerzuca na dyrekcję szkół wszystkie decyzje o nauczaniu w czasach epidemii. Nie przewiduje żadnych wydatków, „nie zakłada się także ewaluacji efektów rozporządzenia”. Nie ma szans na przesiewowe testy, gdyby wystąpiło zakażenie, zwłaszcza… gdy ktoś nie ma samochodu”.
https://oko.press/wobec-covid-19-szkoly-zostaja-bez-wsparcia/

— ZWOLENNICY OPOZYCJI TO DLA POLITYKÓW PRAWICY IDEALNY PAS TRANSMISYJNY W INTERNECIE – GALOPUJĄCY MAJOR W KRYTYCE POLITYCZNEJ: “Facebook i Twitter się do tej wojny idealnie nadają, a opozycyjni wyborcy, czy to lewicowi czy liberalni stanowią idealny pas transmisyjny. Słuchać wycie? Znakomicie – brzmi jedna z pisowskich prawd, a więc im bardziej opozycja wyje, tym wyżej fetowany jest ten, kto owe wycie spowodował. Słowem, za każdym razem, gdy opozycyjni wyborcy wchodzą w interakcje z prawicowym politykiem, wyszydzają go pełni samozadowolenia, próbując mu dogryźć, nie tylko „robią mu zasięgi”, ale też podbijają wartość na rynku oszczerców IV RP. A wartość tę polityk następnie zmonetyzuje, jeśli nie od razu awansem, to rozpoznawalnością, która awans może dać w przyszłości”.

— TO NIE WY, KRYTYCY PIS-U ROZGRYWACIE PRAWICOWYCH POLITYKÓW, TYLKO ONI WAS – DALEJ GALOPUJĄCY MAJOR: “W tym sensie to nie Wy, drodzy krytycy PiS-u rozgrywacie prawicowych polityków, ale oni rozgrywają Was. Im szybciej zrozumiecie, że takich jak Janusz Kowalski należy banować, a nie podbijać im popularność, tym szybciej przestaniecie być pasami transmisyjnymi polskiej prawicy. Ale wówczas należałoby zrezygnować z poczucia wyższości kryjącego się za każdym, nawet najbardziej czerstwym żartem. A tego sobie odmówić nie można, prawda?”
https://krytykapolityczna.pl/felietony/galopujacy-major/to-nie-wy-rozgrywacie-politykow-prawicy-w-social-media-ale-oni-was/

— BRAK AMBASADORA W WARSZAWIE NIE JEST PROBLEMEM NIEMIEC, TYLKO POLSKI – KLAUS BACHMANN W OKU: “Jeśli ktoś liczył na to, że kwestia agrément zaboli Berlin, to się mylił. Miesiącami nikt tego nie zauważył, bo i brak ambasadora nie jest problemem Niemiec. W asymetrycznych stosunkach między państwami to kraj przyjmujący ma większy interes w tym, aby trafił do niego możliwie dobrze usytuowany w kręgach władzy swojego kraju dyplomata. Ktoś, który ma dostęp nie tylko do kierownictwa swojego ministerstwa, ale też do ministra albo nawet do szefa rządu. Pod tym względem odchodzący ambasador Nikel to przypadek niemal idealny, bo był wysokim urzędnikiem niemieckiego MSZ, który tam trafił z urzędu kanclerskiego, gdzie współpracował z Angelą Merkel”.
https://oko.press/w-berlinie-nikt-nie-zauwazyl-braku-ambasadora-niemiec-w-warszawie/

— URODZINY: Jadwiga Emilewicz, Jan Wyrowiński, Małgorzata Prokop-Paczkowska, Bożena Kamińska, Marek Dyduch, Zbigniew Sobotka, Tadeusz Sławecki.