Przy dźwiękach Pezeta okazuje się, że wyborcze krzyżyki są wszędzie wokół nas. Na znakach drogowych, w X księdze Pana Tadeusza, przy zamykaniu reklam na portalach, na środkach czystości, na mapach dziecięcych poszukiwaczy skarbów, w grach komputerowych, w wędkarskim rozkładanym stołeczku, w układanych kafelkach. Nawet odkładane sztućce przypominają wyborczy krzyżyk.
W ten nienachalny, nawet trochę poetycki sposób, w jakim utrzymane są dotychczasowe produkcje sztabu, kampania Rafała Trzaskowskiego zachęca do udziału w niedzielnych wyborach w najnowszym spocie, który 300POLITYKA publikuje jako pierwsza. Sztab kandydata planuje też uruchomienie zaskakującej aplikacji, którą odpali przed wyborami.