![](https://static.300polityka.pl/media/2019/08/tomczyk1308.jpg)
Tomczyk: Wiadomo, że I tura tych wyborów to swoiste prawybory po stronie demokratycznej, ale zróbmy to z szacunkiem. Powiem osobiście, że gdyby w II turze nie było Trzaskowskiego, to oddałbym głos na Hołownię albo Kosiniaka-Kamysza
„Mnie bardzo przeszkadzają wszelkie ataki opozycji – z jednej, z drugiej, z trzeciej strony, obojętnie, w którą stronę one zmierzają. Ze strony Rafała Trzaskowskiego nie usłyszą państwo chociaż jednego złego zdania o którymkolwiek z kandydatów. Pamiętajmy, że Rafał Trzaskowski taką strategię stosował też wtedy, kiedy miał 13%, kiedy zaczynał ten wyścig. Po stronie opozycji nie ma wrogów, przeciwników. Wiadomo, że jest wybór, że I tura tych wyborów to swoiste prawybory po stronie demokratycznej, ale zróbmy to z szacunkiem dla drugiego człowieka, innego kandydata. Ja tu nie mam wątpliwości. Powiem szczerze, osobiście, nie chcę tu mówić w imieniu pana prezydenta [Trzaskowskiego]. Jeżeli w II turze wyborów byłby Kosiniak-Kamysz albo Hołownia, to ja oddałbym głos właśnie na tych panów, jeżeli nie byłoby tam Rafała Trzaskowskiego” – mówił w TOK FM szef sztabu Rafała Trzaskowskiego poseł KO Cezary Tomczyk.