Nie ma nic gorszego, niż bezczelnie do kamery wygłaszane kłamstwo w polityce przed wyborami. A tak zrobił Donald Tusk w 2011 roku. Przypomnijcie sobie państwo. Dzisiaj, przed chwilą wypisuje, że to co ja mówię o ochronie rodziny i to co ja mówię, że nie pozwolę, żeby nasze dzieci były indoktrynowane ideologią w szkole podstawowej, seksualizacją, to jest wstyd przed Europą i przed światem. A ja powiem tak. Wstyd to jest kłamać prosto w oczy ludziom, mówić, że wiek emerytalny nie zostanie podwyższony tylko po to, żeby wygrać wybory, a potem po wyborach od razu go ludziom podwyższyć. To jest wstyd. To jest wstyd i smród, który się potem ciągnie przez całe życie za takim politykiem. To jest wstyd. To jest wstyd, oszustwo i kłamstwo, które powinno wyeliminować takiego człowieka z polityki na zawsze. Na zawsze. Może właśnie dlatego nie odważył się wystartować w wyborach prezydenckich i za plecami się krył. Najpierw pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, pani marszałek, a teraz pana Rafała Trzaskowskiego i zza ich pleców zuga dzisiaj. Żenujące po prostu. Kłamca. Największy kłamca polityczny chyba w historii III Rzeczpospolitej – mówił prezydent Andrzej Duda w Głogówku.