My przede wszystkim w terminie konstytucyjnym chcieliśmy przeprowadzić wybory. Ustawa była gotowa od miesiąca. Senat zamroził tę ustawę na miesiąc. W związku z tym bardzo profesjonalne działania premiera Sasina, który nadzorował ten proces i który przygotował go znakomicie, nie mogły być wykorzystane ze względu na te opóźniające, zamrażające działania Senatu. To spowodowało, że my robiliśmy swoje. Ratowaliśmy gospodarkę, miejsca pracy, robiliśmy to skutecznie, potwierdza to KE, międzynarodowe instytucje finansowe. Tymczasem opozycja potykała się o własne nogi. To oczywiście ich problem, no i w związku z tym doszło rzeczywiście do zdarzenia bez precedensu, że kobietę, marszałek Kidawę-Błońską wycofano, jak rozumiem, z tej rywalizacji. To oczywiście problem, bo jak niektórzy mówili, tutaj był wcześniej kandydat, który tracił w sondażach, teraz będzie nowy kandydat. Nie wiem jeszcze dokładnie kto, ale jestem przekonany, że najlepszym kandydatem na prezydenta jest prezydent Andrzej Duda, który udowodnił, że potrafi dbać o polską gospodarkę, polskie wartości, polskich pracowników, o tych, którzy mają pracę i tych, którzy w niewielkich, jak najmniejszych liczbach, być może będą musieli przejściowo korzystać z naszych różnych programów społecznych, socjalnych. Prezydent Duda, który dba o to, żeby ten wspaniały bufor rodzinny, społeczny, który zbudowaliśmy w lepszych czasach, czyli 500+ na każde dziecko, Emerytura plus, że one będą utrzymane, prezydent jest do tego gwarantem. I to dla mnie wielka radość, że mogę współpracować w tak zgodny sposób z tak wspaniałą osobą i mam nadzieję, że to będzie również prezydent na kolejną 5-letnią kadencję – stwierdził premier Mateusz Morawiecki na terenie zakładu produkcyjnego „Flis” w Radziejowicach.