Sawicki: Wybory, które byłyby we wrześniu-październiku. Po stanie klęski żywiołowej mogą odbywać się i korespondencyjnie, i konwencjonalnie, i przez Internet, ale to trzeba mieć organizacyjnie przygotowane
„Polska Zjednoczona Prawica nie jest w stanie dzisiaj przygotować żadnego rozsądnego rozwiązania prawnego. Pokazują przez ostatnie 5 lat jak plasterek po plasterku demontują państwo. Nawet jeśli przedstawią kolejny Kodeks wyborczy, to może już w chwili uchwalania zorientują się, że jest to bubel prawny. Oni nie zechcą współpracować z opozycją, przyjąć propozycji opozycji w zakresie wyborów. Najprostsze rozwiązanie to powrócić do starego stanu prawnego – ogłoszenia stanu klęski żywiołowej, przeprowadzenia wyborów zgodnie z obowiązującą ordynacją wyborczą, przygotowania się na to odpowiednio. Przecież wybory, które byłyby we wrześniu-październiku. Po stanie klęski żywiołowej mogą odbywać się i korespondencyjnie, i konwencjonalnie, i przez Internet, ale to trzeba mieć organizacyjnie przygotowane, a nie jak opowiada psuj minister Sasin, że wszystko jest gotowe” – mówił w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w Poranku Radia TOK FM Marek Sawicki z PSL-Koalicji Polskiej.
Więcej z: Live
„Chętnie stoczę z nim spór w tej sprawie”. Hołownia przeciwstawia doktrynę jagiellońską doktrynie piastowskiej Tuska

Hołownia: Albo wejdę do II tury, albo jest bardzo wysokie ryzyko, że za miesiąc Nawrocki będzie prezydentem
