
WKK: Wiele krajów europejskich wprowadziło już fundusze płynności i ich gospodarki zaczynają wychodzić z kryzysu. Nasza nie wyjdzie z kryzysu, jak nie będzie funduszu płynności
– Gdy premier z szefem NBP przed świętami mówili o kolejnej odsłonie tarczy antykryzysowej, tej Tarczy 3.0, mówili o funduszu płynności. I wielu z nas przyjęło to z radością. Przyjęli to z radością i wdzięcznością pracodawcy, ale również pracownicy, bo płynność dla firmy to gwarancja wypłaty wynagrodzeń. Płynność dla firmy to gwarancja kolejnych zamówień. Płynność dla firmy to gwarancja, że ta firma zostanie. Jeżeli nie będzie płynności, nie będzie żywej gotówki, nie da się utrzymać miejsca pracy. Wiemy o tym wszyscy, tylko chyba zapomniał o tym rząd. Przez te kilka tygodni od deklaracji o funduszu płynności do dzisiaj wciąż nie mamy tarczy 3.0 przedstawionej, a jeżeli ona ma być przedstawiona z takimi założeniami, takimi pomysłami jak dzisiaj czytamy, to jest to kompletnie nie do przyjęcia. To panie premierze Morawiecki, proszę takiej ustawy do Sejmu nie wysyłać, która e-mailem pozwoli zwolnić ludzi z pracy, która daje gigantyczne uprawnienia, ale nie do ratowania miejsc pracy, tylko do likwidacji, ograniczenia wynagrodzeń. To ustawa nie do przyjęcia. Musimy to jasno i wyraźnie powiedzieć. Tarcza 3.0 musi zawierać fundusz płynności, nieograniczoną linię kredytową BGK dającą szanse na przetrwanie firm. Wiele krajów europejskich wprowadziło już fundusze płynności i ich gospodarki zaczynają wychodzić z kryzysu. Nasza nie wyjdzie z kryzysu, jak nie będzie funduszu płynności. Nie ma naszej zgody na takie traktowanie pracowników – twierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na briefingu w Sejmie.