Obecnie sytuacja wygląda w ten sposób, że bardzo wiele wskazuje, że 10 [maja] mogą się nie odbyć wybory, ponieważ w tej chwili czekamy na oficjalne stanowiska w sprawie tych propozycji premiera Gowina. Jak rozumiem, w tej chwili precyzują się i krystalizują się te stanowiska i to jest taka sytuacja. Po drugie, być może, mówię w trybie przypuszczającym, wobec niemożności zmian w Konstytucji, które byłyby siłą rzeczy trudne ze względu na presję czasu, poziom emocji, na to, że tutaj wątpliwości prawne też co do tego mechanizmu by były, więc wtedy być może okazać się, że jedynym wyjściem jest wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Problem polega na tym, że o ile dobrze pamiętam, to też nie jest możliwe, żeby stan klęski żywiołowej trwał nie wiadomo jak długo – stwierdził Jan Maria Jackowski w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Tak jest” TVN24.