– Od kilku tygodni mówię, apeluję, mówią o tym wszyscy, brakuje testów, brakuje środków bezpieczeństwa, ochrony dla lekarzy, dla pracowników ochrony zdrowia. W Polsce co szósty zakażony to pracownik ochrony zdrowia, we Włoszech co dziesiąty. To znaczy, że tego sprzętu jest za mało i te zapewnienia, które ciągle nam przedstawiacie, że wszystko jest w porządku, są nieprawdziwe. Mam nadzieję, że z tych pieniędzy, tych środków będą wreszcie zakupione odpowiednie ilości testów, maseczek, tak żeby rzeczywiście cyklicznie osoby pracujące w ochronie zdrowia mogły być kontrolowane. To strasznie ważne i nie można mówić, że testów robimy dużo, bo ich nie robimy. Codziennie Ministerstwo Zdrowia podaje ilość testów. Chciałabym wiedzieć, że każda osoba pracująca w ochronie zdrowia jest cyklicznie badana, żeby miała poczucie bezpieczeństwa. Jest to bardzo ważne, [żeby] zabezpieczenie było nie tylko w szpitalach zakaźnych, jednoimiennych, ale we wszystkich innych, bo tak samo ważne są szpitale powiatowe, gdzie trafiają pacjenci. Tam także musi być zabezpieczenie. I jeszcze jedno. Złożyliśmy poprawki, a jedna z tych poprawek gwarantuje, że będziemy mogli sprawdzić, jak są wydatkowane te pieniądze – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska w Sejmie.