Jest coś takiego jak „wilcze prawo” opozycji, chociaż opozycja korzysta z tego prawa, jak na sytuację, w której się znajdujemy nadmiernie i często sposób zupełnie bezsensowny. Natomiast mogę powiedzieć tak – wystarczy porównać reakcję w innych krajach i reakcję w Polsce, żeby zobaczyć, że ta reakcja w Polsce była bardzo szybka. W bardzo wielu krajach Europy, przy takim stanie, jakie jest dzisiaj w Polsce, jeszcze by żadnej reakcji nie było. Więc to po pierwsze. A u nas trwa już bardzo długi czas. Oczywiście w tym wymiarze czasu, o którym w ogóle tutaj mówimy. To jest pierwsza sprawa. A po drugie to, co jest zdecydowane, jest następnie realizowane, i to realizowane sprawnie. Chociaż czasem to jest naprawdę wielki wysiłek. Weźmy choćby to wszystko, co musiało uczynić MSW, ale także doszedł do tego MON, jeżeli chodzi o ochronę granic. Granic, które w wielkiej części nie były chronione – stwierdził Jarosław Kaczyński w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM.

No niektóre są [granice]. Jesteśmy w tej sytuacji, że jesteśmy też państwem granicznym Unii Europejskiej, ale tych innych granic już tak naprawdę nie było, trzeba było je odbudować. Trzeba było zbudować nowe posterunki, trzeba było to wszystko jakoś zorganizować. Trzeba było podjąć liczne decyzje, żeby rozładować te olbrzymie korki – one dochodziły do 80 km w pewnym momencie. To były często decyzje odważne, ale jednak podjęto. Krótko mówiąc – trzeba było wysiłku organizacyjnego, sprawności ludzi, sprawności funkcjonariuszy. Chciałem skorzystać, żeby im podziękować za to. Nie pełnię żadnej wysokiej funkcji państwowej, ale jestem szefem partii rządzącej więc sądzę, że mogę to uczynić. To wymagało także determinacji ze strony tych, którzy rządzą. Trzeba wymienić premiera, trzeba wymienić ministra zdrowia. Można mówić o całym rządzie. Mówię o tych osobach. O ministrze Kamińskim – chociaż nie wymieniłem nazwiska – już można powiedzieć, powiedziałem. Jest oczywiście także minister Błaszczak, który natychmiast podążył z pomocą – użyczył wojska – mówił dalej prezes PiS.

Musiałbym być, poza wszystkim, człowiekiem wielce nieroztropnym i niedoświadczonym, a można mnie różnie oceniać, ale mam doświadczenie polityczne to mam bardzo już długoletnie, żeby w tej chwili wystawiać stopnie. Ale tak generalnie rzecz biorąc, rząd zasłużył na piątkę. I to mówi człowiek z czasów, kiedy żadnych szóstek ani jedynek nie było – zaznaczył.