– Przede wszystkim musimy podkreślić, że sytuacja związana z epidemią, jest bardzo dynamiczna. Ona jeszcze miesiąc temu, gdybyśmy zapytali, czy możliwa jest taka sytuacja, jaka dzisiaj w Polsce, myślę że 90% ludzi nie wyobrażałoby sobie że z powodu koronawirusa, który gdzieś tam na świecie jest, zakaża pierwsze osoby. Może dojść do takiej sytuacji, jaką mamy dzisiaj. Dlatego też równie dobrze, dzięki działaniom, które podejmujemy, jest możliwość aby za miesiąc sytuacja w Polsce się też nie poprawiła. Pamiętajmy też o tym, że istnieje ryzyko, na co wskazują już niektórzy epidemiolodzy, że będziemy mieli podobną sytuację np. na jesieni. Że nie możemy wykluczyć że podobnie ten wirus uderzy, dlatego musimy się na to przygotowywać, brać pod uwagę scenariusz w którym liczba osób zarażonych zmaleje w pewnym okresie, pozwoli powrócić do normalnego życia, a po pewnym okresie niestety ponownie wróci. Dlatego też te wszystkie warianty trzeba brać pod uwagę w takich decyzjach – stwierdził Piotr Müller w rozmowie z Katarzyną Gójską w „Sygnałach dnia” PR1.
– W przypadku realizacji wyborów w sytuacji jeszcze istniejącego ryzyka, jeżeli by takie ryzyko istniało, trzeba zapewnić środki bezpieczeństwa – mówił dalej. – Decyzje w tym zakresie, czy wybory będą się w ogóle odbywały w tym terminie, powinny być podjęte w krótkim czasie przed wyborami, dlatego że wtedy będziemy wiedzieć, jaka jest sytuacja – zaznaczył rzecznik rządu.