Należy z uznaniem przywitać każdy krok w dobrym kierunku. Ale czy to krok wystarczający? Mam co do tego poważne wątpliwości. To nie jest ani pierwszy, a wręcz jeden z ostatnich w Europie, moi eksperci przygotowali szczegółowy raport na ten temat, plan radzenia sobie z gospodarczymi skutkami epidemii koronawirusa. Nie jest też wcale najhojniejszy i najpełniejszy, bo podczas gdy znaczące kraje UE swoje plany szacują na 15-20% PKB, u nas ten plan oscyluje w granicach 10% PKB. Zawiera też wiele niewiadomych – stwierdził Szymon Hołownia na briefingu prasowym.

Po pierwsze, mówi się w nim, że osoby, które są na samozatrudnieniu albo na umowach zleceniach, o dzieło będą miały prawo otrzymać od państwa do 80% płacy minimalnej. To oznacza funkcjonalnie zepchnięcie ich w biedę. Trzeba sobie to powiedzieć jasno. Dotyczy to 3 mln osób, które dzisiaj, tak jak wielu np. najemców lokali pewnie na tej zawsze ruchliwej warszawskiej ulicy, traci swoje źrodła utrzymania, klientów, regulowania płatności. Przecież dzisiaj słyszymy że ZUS nie będzie wcale skasowany przez te 3 czy 6 miesięcy. On będzie odroczony, a później trzeba będzie go zapłacić w skumulowanym, dodatkowo jeszcze składając do ZUS-u odpowiedni wniosek. To się wszystko powinno dziać z automatu. Te 80% płacy minimalnej dla 3 mln Polaków to zdecydowanie za mało. To bomba, która może wybuchnąć za 2-3 miesiące, gwałtownie pogarszającą się jakością życia i jeszcze dodatkowymi powikłaniami gospodarczymi, które niewątpliwie w tej sytuacji nam zagrażają – mówił dalej.

Kwestia druga to te 30 mld zł zapowiedziane jako inwestycje. Widziałem już wiele faraońskich inwestycji tego rządu, CPK, Mierzeję Wiślaną, wiele innych jeszcze rzeczy. Bardzo bym sobie życzył tego, żeby 30 mld składające się na te 212 mld to były pieniądze, których wydawanie będzie rzeczywiście uzgadniane z samorządami, bo to one naprawdę wiedzą, jakie są lokalne potrzeby, uzgadniane z samorządami, a nie podzielające los choćby Funduszu Dróg Samorządowych, w którym dziwnym trafem, okazuje się, większość pieniędzy trafia do tych gmin, które są rządzone przez PiS – stwierdził Hołownia.