– Wspieramy wszystkie sensowne działania rządu i będziemy to robić, ale też będziemy oczekiwać prawdziwych danych i odpowiedzi na nurtujące nas pytania, bo one są coraz bardziej poważne. Dzisiaj w Polsce mamy olbrzymią trudność z dokonaniem testu na koronawirusa. Tych testów w Polsce nie ma. Zrobiliśmy do dzisiaj, jak mówi minister zdrowia, około 2 tys. testów. Chciałbym tylko dla zobrazowania sytuacji powiedzieć że Korea Południa takich testów robi 20 tys. dziennie, a w Niemczech zrobiono ich ponad 200 tys. Od początku epidemii. Nie możemy dzisiaj sami się oszukiwać, że w Polsce ten koronawirus wygląda inaczej, że jest mniej groźny dla Polski, mniej ludzi zaraził niż w krajach Europy Zachodniej, bo to są dane prawdopodobnie zafałszowane. Zwracamy się dzisiaj z pismem do premiera Morawieckiego o szczegółową informację o tym, ile w Polsce mamy testów na koronawirusa, kiedy one zostały zakupione albo kiedy dokonano zamówienia tych testów i także wyjaśnienia sytuacji, dlaczego Polska nie brała udziału w przetargu przeprowadzonym przez większość krajów UE na początku roku, które zabezpieczyły te kraje w środki ochrony osobistej, a także w testy na zbadanie zakażenia koronawirusem – stwierdził Sławomir Neumann na briefingu w Sejmie.