– Część krajów naciska na nowe cele, chce to ułożyć inaczej, tę strukturę tego budżetu. Jednocześnie też chcą obniżyć wydatki, np. na politykę rolną, czy politykę spójności. Z naszej perspektywy nie ma zgody, by jednocześnie dokonać rewolucji w strukturze budżetu i także jego obniżenia. Chcemy zdecydowanie poprawić sytuację Polski w kilku obszarach i cieszymy się, że już dzisiaj widać, po tych ostatnich propozycjach, które trafiły do mnie, że nasze rozmowy i negocjacje z przewodniczącym Charlesem Michelem, z przewodniczącą von der Leyen, przyniosły rezultat.Te propozycje, które otrzymaliśmy są lepsze niż wcześniejsze. Nasz upór i nasze wskazania znalazły swoje pozytywne odzwierciedlenie. Po pierwsze w CAP już mamy poprawę o pół miliarda, w porównaniu do poprzedniego stanu, to krok w kierunku wyrównania dopłat. Polityka spójności, budowa dróg, mostów, choć większość środków to coraz większa część środków pochodzi z budżetu Polski, ale ważne żeby były przeznaczane środki z UE na restrukturyzację dróg i kolei i już jesteśmy zadowoleni, że jest krok we właściwym kierunku – mówił premier Mateusz Morawiecki na doorstep w siedzibie Rady Europejskiej Brukseli.

– Proponujemy obniżenie wydatków na biurokrację w Brukseli, to parę ładnych miliardów – dodał premier.

– Polska będzie walczyła o to, żeby następowała faktyczna konwergencja, czyli zbieżność rozwoju krajów, które nie ze swojej winy były w obozie komunistycznym a dziś wybijają się na suwerenność gospodarczą – mówił Mateusz Morawiecki.

– Wszystkie obszary będą podlegały twardym negocjacjom. Polska będzie walczyła o nasz punkt widzenia. Ten budżet ma być uzupełnieniem naszego modelu wzrostu gospodarczego, który zmieniamy. Ma być sprawiedliwy, zrównoważony terytorialnie i ambitny, kładący nacisk na innowacyjność, na ekspansję polskiego biznesu, co widać w nadwyżce na rachunku obrotów bieżących. 1,1% nadwyżki na rachunku bieżącym w bilansie płatniczym to ogromny sukces polskich przedsiębiorców i pracodawców. Postaramy się dołożyć potężny impuls do rozwoju w kolejnych latach – mówił premier.

Premier mówił o nowych podatkach, ale na poziomie europejskim, które byłyby dochodami własnymi UE, co zdaniem naszych rozmówców z rządu budziło entuzjazm prezydenta Macrona.

– Warto, by się pojawił podatek cyfrowy jako źródło dochodów własnych, podatek od jednolitego rynku europejskiego, czy na przykład podatek od śladu węglowego. Dopuszczamy też inne podatki ale na poziomie europejskim – dodawał premier.

Premier był pytany o powiązanie środków UE z praworządnością. – Wystarczy poczytać tytuły gazet z ostatnich dni, gazet, które reprezentując częściej punkt widzenia opozycji, niż rządu żeby widzieć, że sprawy idą we właściwszym kierunku – odpowiedział PMM.