Rzeczywiście to nie jest debata o reformie sądownictwa, bo takiej reformy w Polsce nie ma. Dostęp do sądów jest dłuższy, opłaty droższe, obywatele rzeczywiście mogą czuć się zawiedzeni. To debata o chęci zawłaszczenia sądownictwa przez jedną partię, o zbudowanie takiego systemu, który władzy daje bezkarność. Symbolem ostatnich dni w Polsce stał się nominat partyjny, rządowy który podarł uchwałę, działając nie tylko niezgodnie z prawem, ale arogancko sugerując że będzie bezkarny. Tak właśnie rząd chce traktować Konstytucję, traktaty unijne czy inne zobowiązania. I na to nie może być zgody w naszej wspólnocie. Dlatego że obywatele mają prawo oczekiwać że będą chronione ich prawa, prawa obywatelskie, prawa człowieka, a sędziowie są sędziami, którzy wykonują prace w całej UE na rzecz nas wszystkich i też muszą mieć gwarancje prawne – mówił Andrzej Halicki w trakcie debaty PE nt. praworządności w Polsce.