– Wypomniał panu pan Bielan to, że mówił pan o „murzyńskości” kiedyś w rozmowie – mówił Radosław Sikorski w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.
– Ale pani znowu, wie pani, pani znowu cytuje prywatne rozmowy – odparł były szef MSZ.
– Adam Bielan…
– Parę miesięcy temu chyba w waszej stacji urzędnik w toalecie żeńskiej zamontował kamery i został za to zatrzymany przez policję. To jest ekwiwalent, tak jakby pani puszczała obraz z tej kamery.
– Przepraszam bardzo, te taśmy ujrzały światło dzienne. Nie będziemy udawać, że czegoś…
– To dlaczego pani nie puści tej taśmy z toalety żeńskiej?
– No przepraszam. Sam pan przepraszał za te rozmowy.
– Tu produkt przestępstwa i tam produkt przestępstwa.
– Niech się pan tak nie irytuje, mogę spokojnie odpowiedzieć. Chodzi mi to, wie pan, kultura prawna jest w różnych krajach dziwna, taśmy wszędzie są, także…
– Robi pani to znowu to samo co kiedyś, tzn. pomaga pani przestępcom. Ja byłem ofiarą przestępstwa w tej sprawie. I przestępca siedzi, a ja nie siedzę.
– Trzeba było mieć dobre służby, które by sprawdziły czy pomieszczenie nie jest nagrywane. Ale to jest inna historia.
– Nie są w stanie.
– Jak to nie są w stanie?
– No premiera Morawieckiego podsłuchały.
– Ale nie był wtedy premierem.
– Nie nie był.
– No właśnie.